Premier Ewa Kopacz rozmawiała z górnikami i hutnikami
O problemach z otwieraniem nowych odkrywek, o likwidacji elektrowni Adamów i inwestycjach huty aluminium, rozmawiała w Kleczewie i Koninie premier Ewa Kopacz.
Prezes Rady Ministrów rano wybrała się do bazy lotniczej w Powidzu. Później przyjechała do Parku Rekreacji i Aktywności w Kleczewie. Tutaj czekali na nią przedstawiciele dyrekcji oraz związków zawodowych z kopalni i elektrowni ZE PAK. A tematy były trudne. Jednym z nich były opóźnienia w otwieraniu nowych kopalnianych odkrywek. A drugim likwidacja elektrowni Adamów, która ze względu na unijne dyrektywy ma zostać zamknięta do 2017 roku. Widmem likwidacji zagrożona jest też kopalnia Turek. - Wystarczy mi dość determinacji, żeby w Komisji Europejskiej powalczyć. Przyjechałam poznać argumenty od podszewki - mówi Ewa Kopacz. - Ludzie, z którymi rozmawiałam mają pomysły i trzeba się w nie wsłuchać. Ustaliliśmy harmonogram konkretnych działań. Zaplanowaliśmy na koniec sierpnia spotkanie w Warszawie z prezes Muszkat, przedstawicielami załogi i dyrekcji. Chciałabym z tymi ludźmi jechać do komisarza w Brukseli - dodaje.
Premier Kopacz odwiedziła także hutników. Zwiedziła walcownię i rozmawiała z załogą. Zapoznała się też z efektami pracy i planami rozwoju Aluminium Konin - Impexmetal S.A. Jak mówiła szefowa rządu, dzisiejsze spotkania były bardzo merytoryczne. - Te spotkania dają światełko w tunelu i wyznaczają plan działania. Powiedziałam moim rozmówcom, że niczego nie mogę obiecać bo byłoby to nieuczciwe. Ale jeśli nic nie zrobimy będziemy mieli do siebie pretensje. Pojadę do Warszawy z głową pełną pomysłów i dyspozycji, które wydam zaraz jak tylko wrócę - mówi Ewa Kopacz.
Szefowa rządu podkreśliła, że sprawozdanie z tego co uda jej się zrobić zda w połowie września, kiedy to przyjedzie do Poznania z radą ministrów.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.