Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościTo nie ich interes? Zmiana granic bez opinii radnych powiatowych

To nie ich interes? Zmiana granic bez opinii radnych powiatowych

Dodano: , Żródło: LM.pl
To nie ich interes? Zmiana granic bez opinii radnych powiatowych

Radni powiatu konińskiego nie chcieli dyskutować o zmianie granicy między Koninem, a Starym Miastem. Z wnioskiem o opinię wystąpiła gmina, a jej wójt wyszedł z dzisiejszej sesji rozgoryczony.

Radni powiatu konińskiego nie chcieli dyskutować o zmianie granicy między Koninem, a Starym Miastem. Z wnioskiem o opinię wystąpiła gmina, a jej wójt wyszedł z dzisiejszej sesji rozgoryczony.

Zmiany granicy administracyjnych chce miasto Konin. Chodzi o teren, na którym działa oczyszczalnia ścieków „Lewy brzeg”. Za nią PWiK płaci ok. 600 tys. zł podatku do kasy gminy Stare Miasto. Konińscy samorządowcy chcą również, żeby w granicach miasta znalazły się grunty zajęte przez część Trasy Bursztynowej, ul. Świętojańską i ul. Europejską. Konsultacje w tej sprawie zostały już przeprowadzone zarówno w Koninie jak i Starym Mieście. Ich wynik był łatwy do przewidzenia. Większość koninian opowiedziała się za zmianą granic, a większość mieszkańców Starego Miasta była temu przeciwnych.

Wniosek o wydanie opinii wpłynął też do Rady Powiatu Konińskiego. Projekt uchwały nie znalazł się jednak w programie sesji, bo nie zagłosowała za tym bezwzględna większość rajców. Za włączeniem tego punktu opowiedziało się ich 10, a 9 wstrzymało się od głosu. Takie podejście radnych zdenerwowało wójta Starego Miasta.

- Liczyłem, że powiat wie, że od 1990 roku gmina Stare Miasto jest członkiem tego powiatu. Wyrażam ogromne niezadowolenie tym, że radnym nie są bliskie problemy gmin. Przewodniczący i rada mieli ponad miesiąc, żeby zapoznać się z wnioskiem. Było wystarczająco dużo czasu. Zainteresowania nie było i o to mam pretensje jako samorządowiec – mówi Ryszard Nawrocki. - Dzisiaj jak z tego gruntu można wycisnąć kasę to się nagle ktoś obudził, że trzeba zmienić granice. Jest tu ewidentnie zamach na teren przynoszący kasę. To jest chore i dziwię się, że rada nasz wniosek odrzuciła. Ta opinia myślę, że by nam pomogła, a na pewno by nie zaszkodziła – dodaje.

Zdaniem przewodniczącego radny, Janusza Stankiewicza, wniosek o wydanie opinii był próbą wciągnięcia powiatu w konflikt.

- Interes ma w tym miasto Konin i Stare Miasto. Kto wygra ten spór, tego będą pieniądze – mówi Stankiewicz. - Mamy dobre stosunki z jednym i drugim samorządem. Nie chcielibyśmy wbijać klinem i wchodzić w ten konflikt – dodaje.

Starosta Stanisław Bielik podkreśla, że emocjonalne wystąpienie wójta podczas sesji było dla niego zadziwiające.

- Jesteśmy gotowi na rozmowę na ten temat. Rada powiatu uznała, że za mało jest poinformowana o problemie. Jutro wrócimy do tego i sprawdzimy od strony prawnej jak ma to wyglądać – mówi Bielik.

Przedstawiciele powiatu stwierdzili, że jeśli będzie taka możliwość to temat opinii o zmianie granicy między Koninem, a Starym Miastem staną na kolejnej sesji. Decyzja na szczeblu rządowym, jak poinformował wójt Ryszard Nawrocki, ma zapaść do końca marca.  

To nie ich interes? Zmiana granic bez opinii radnych powiatowych
To nie ich interes? Zmiana granic bez opinii radnych powiatowych
To nie ich interes? Zmiana granic bez opinii radnych powiatowych
To nie ich interes? Zmiana granic bez opinii radnych powiatowych
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole