Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: WIECZÓR WYBORCZY KONIN 2024 - II TURA - NIEDZIELA 20:55

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKONIN JEST NASZ: Pół miliona popłynęło z wodą deszczową

KONIN JEST NASZ: Pół miliona popłynęło z wodą deszczową

Dodano:
KONIN JEST NASZ: Pół miliona popłynęło z wodą deszczową

Za pół miliona złotych można zrobić wiele dobrego dla mieszkańców Konina, choćby wybudować na ten przykład ze trzy mieszkania. A tyle właśnie kosztowały nas poprawki spapranej budowy kompleksu boisk sportowych na Chorzniu.

Za pół miliona złotych można zrobić wiele dobrego dla mieszkańców Konina, choćby wybudować na ten przykład ze trzy mieszkania. A tyle właśnie kosztowały nas poprawki spapranej budowy kompleksu boisk sportowych na Chorzniu.

Do wielu z realizowanych w Koninie komunalnych inwestycji trzeba po czasie dopłacać, bo okazują się mieć usterki, wynikające ze złego wykonawstwa lub błędów popełnionych już na etapie projektowania. Sztandarowym przykładem tego zjawiska jest kompleks boisk sportowych na Chorzniu, zbudowany przy Szkole Podstawowej nr 9 i Gimnazjum nr 3. Na zakończoną sześć la temu inwestycję miasto wydało ponad 580 tys. zł, nieco więcej (ponad 650 tys.) wyniosło dofinansowanie z programu „Moje Boisko - Orlik 2012”. W maju 2011 r. nikt nawet nie przypuszczał, że wkrótce stanie się on źródłem niemałych utrapień, przede wszystkim dla swoich sąsiadów.

Przy pierwszym większym deszczu okazało się bowiem, że spływająca z obiektu woda zalewa położone niżej od niego posesje przy ulicy Fikusowej (fot. nr 1). Na murze jednego z domów do dzisiaj widać trzydziestocentymetrowej mniej więcej wysokości odbarwienie, pozostawione przez wodę. – Sąsiad miał jeszcze gorzej, bo jemu zalało garaż razem z samochodem – tłumaczy mi mój rozmówca.

Miasto wypłaciło odszkodowania i przystąpiło do poprawiania odwodnienia terenu. Przy następnych opadach okazało się, że odprowadzenie deszczówki znów nie jest wystarczająco wydolne, więc zlecono kolejne poprawki, a po następnych opadach – jeszcze jedne. – Od tego czasu nie było tak dużych deszczów, więc nie wiadomo, czy to będzie skuteczne – tłumaczy mieszkaniec ulicy Fikusowej.

Na dotychczas wykonane roboty przy usprawnianiu odwodnienia wydano już – według wyliczeń Jarosława Sidora (usuniętego ostatnio z klubu radnych Lewica Razem) – 514 467 złotych. Niemal tyle samo, ile miasto wydało na wykonanie tej inwestycji. Dlaczego doszło do zmarnotrawienia tak dużych pieniędzy? Jarosław Sidor uważa, że orlik nie powinien być budowany w tym miejscu, bo wcześniej było tu niezabudowane obniżenie terenu, służące za naturalną zlewnię wód deszczowych. Kiedy go zabetonowano, woda popłynęła dalej, prosto na wybudowane niżej domy.

strona 1 z 2
strona 1/2
KONIN JEST NASZ: Pół miliona popłynęło z wodą deszczową
KONIN JEST NASZ: Pół miliona popłynęło z wodą deszczową
KONIN JEST NASZ: Pół miliona popłynęło z wodą deszczową
KONIN JEST NASZ: Pół miliona popłynęło z wodą deszczową
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole