Wypadek w Turku. Pijany potrącił cztery osoby i uderzył w lampę
Pijany kierowca potrącił na przejściu dla pieszych cztery osoby, z których jedna zmarła. To na szczęście tylko scenariusz wypadku symulowanego w Turku.
Pijany kierowca potrącił na przejściu dla pieszych cztery osoby, z których jedna zmarła. To na szczęście tylko scenariusz wypadku symulowanego w Turku.
Wczoraj na ul. Legionów Polskich w Turku można było zaobserwować jak sprawnie działają służby ratownicze. Zgodnie z założonym scenariuszem, pijany kierowca samochodu osobowego Daewoo Nexia nie dostosował prędkości do warunków jazdy, a na dodatek wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Kiedy stracił panowanie nad autem uderzył w przydrożną lampę. Mężczyzna potrącił przechodzącą przez jezdnię kobietę z dzieckiem i dwóch innych pieszych, z których jeden zmarł. Na miejscu pojawili się policjanci, strażacy, a także ratownicy medyczni z ZOZ Turek i Fundacji „Złota Godzina”. Na szczęście był to symulowany wypadek drogowy.
- Działania miały charakter profilaktyczno-edukacyjny skierowany zarówno do kierujących pojazdami jak i niechronionych użytkowników ruchu drogowego – informuje Mateusz Latuszewski, rzecznik policji w Turku. - Celem akcji było zwrócenie uwagi na skutki niewłaściwych zachowań na drodze i nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa oraz pośrednio wypracowanie wspólnego modelu współpracy pomiędzy służbami ratowniczymi podczas zdarzeń drogowych – dodaje.
Symulowany wypadek był okazją do skoordynowania działań służb ratunkowych podczas zabezpieczenia miejsca zdarzenia, „obsługi” zdarzenia i zabezpieczenia drogi.
fot. KPP Turek
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.