Na kongresie o kobietach i 100-leciu uzyskania praw wyborczych
O przeciwdziałaniu przemocy, 100. rocznicy uzyskania przez kobiety praw wyborczych oraz o wczesnym wykrywaniu nowotworów rozmawiano podczas VI Konińskiego Kongresu Kobiet.
Młodzieżowy Dom Kultury w Koninie stał się dziś centrum dyskusyjnym kobiet, ale nie tylko. To tam rozmawiano o sprawach, również ważnych dla miasta.
W pierwszym panelu o przeciwdziałaniu przemocy mówili m.in. Katarzyna Wiśniewska i Anna Fedorowicz z Komendy Miejskiej Policji oraz mecenas Grzegorz Wrona, autor komentarza do procedury Niebieskiej Karty i konsultant Warszawskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej.
Kolejny panel dotyczył 100-lecie uzyskania praw wyborczych kobiet w Polsce. Tutaj, poza znaną aktorką Marią Seweryn i pisarką Hanną Bakułą w dyskusji wzięła udział m.in. Ewa Piaskowska, prezeska Stowarzyszenia Aktywni Silesia i krewna jednej z pierwszych polskich parlamentarzystek – Haliny Felicji Stęślickiej.
- Wyrosłam w kulcie dziadka Jana Nepomucena Stęślickiego, którego imię nosi szkoła w Siemianowicach Śląskich i dwie ulice: w Katowicach i Siemianowicach. Kobietami w rodzinie się długo nie ekscytowałam. Miałam 7 lat jak ciotka Halina Felicja Stęślicka zmarła. Mieszkała wtedy w Anglii i za dużo w domu się o niej nie mówiło, w tych komunistycznych czasach. Teraz, kiedy jestem na emeryturze czytam i ku zdziwieniu zaczęłam się dowiadywać niesamowitych rzeczy o kobietach w mojej rodzinie – mówi Ewa Piaskowska.
Halina Felicja Stęślicka urodziła się w Siemianowicach Śląskich, a szkołę ukończyła w Krakowie. Później dyrygowała chórem i kierowała Towarzystwami Kobiecymi przy Polskim Komitecie Plebiscytowym. Brała też udział w trzech Powstaniach Śląskich i była główną redaktorką „Głosy Polek”. Kiedy miała 25 lat jako jedna z 9 kobiet zasiadła w sejmowych ławach.
- Kandydowała do Sejmu z okręgu pszczyńsko-rybnickiego. Działała w komisji opieki społecznej i inwalidztwa, komisji zdrowia i podkomisji konstytucyjnej do spraw autonomii Śląska. Reprezentowała Narodowo-Chrześcijańskie Stronnictwo Pracy. Wzbudziła duże zainteresowanie, bo nie dość, że była kobietą w parlamencie to jeszcze musiała później złożyć ślubowanie, ponieważ była niepełnoletnia – opowiada Ewa Piaskowska. - Czuję wdzięczność nie tylko wobec cioci, czy jej sióstr i mojej babci, ale wobec wszystkich emancypantek. Zdaję sobie sprawę jak wiele im zawdzięczamy. 100 lat wcześniej nie miałyśmy żadnych praw – dodaje.
W trakcie dyskusji nie zabrakło wątku zbliżających się wyborów samorządowych.
- Chciałabym żebyście rozważyły we własnych głowach start w wyborach. Mamy 23 radnych w mieście, a tylko 3 kobiety. W przyszłym tygodniu w COP zorganizujemy szkolenie dla kobiet, które myślą o wyborach. Przyjdźcie choćby tylko posłuchać – zachęcała Emilia Wasielewska, moderatorka panelu.
- Należy spróbować, bo jeśli tego nie zrobimy to nic się nie zmieni, oddamy walkowerem. Mam nadzieję, że na równość będziemy czekać do najbliższych wyborów samorządowych. Życzyłbym sobie większości kobiet w radzie i kobiety prezydenta Konina. Mogłoby wtedy być spokojniej, byłoby mniej rywalizacji, więcej opiekuńczości i więcej dbania o wspólne gospodarstwo – podkreślił Damian Kruczkowski, panelista z Towarzystwa Przyjaciół Konina.
Kongres zakończył panel dotyczący wczesnego wykrywania raka - „Wczesne wykrycie to życie”. W holu MDK nie zabrakło też konsultacji zdrowotnych, pokazu pierwszej pomocy przy zadławieniu, a także możliwości skorzystania z masażu i fryzjera.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.