Oaza chorych w Licheniu. Wziął w niej udział bp Wiesław Mering
Do piątku w licheńskim sanktuarium trwać będzie oaza chorych. Wczoraj z jej uczestnikami spotkał się biskup włocławski – Wiesław Mering.
Około 140 osób chorych i wolontariuszy bierze udział w tegorocznej oazie chorych. Organizatorem wczaso-rekolekcji dla niepełnosprawnych jest ks. Karol Zając, kapelan Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie i wikariusz parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Natomiast współorganizatorem spotkania są księża marianie.
Podczas wczorajszej mszy świętej, biskup Wiesław Mering w słowie skierowanym do uczestników i opiekunów oazy, zwrócił uwagę na potrzebę dostrzegania Chrystusa w człowieku cierpiącym.
- Dla chrześcijanina jest zawsze jedna inspiracja – cokolwiek uczyniliście jednemu z najmniejszych…, a jednym z najmniejszych jest człowiek cierpiący, potrzebujący pomocy, niepełnosprawny, chrześcijanin musi próbować ciągle na nowo dostrzegać w potrzebującym pomocy człowieku samego Chrystusa. Wiadomo, że tymi ludźmi opiekuje się państwo, jednak my chcemy zaakcentować ich więź z Panem Bogiem, dlatego potrzebni są duszpasterze oraz wolontariusze, za których posługę dziękuję i za których się modlę – mówi biskup Mering.
Pomocą przy realizacji licheńskiej oazy chorych służą wolontariusze i młodzi ludzie, którzy bezinteresownie poświęcają swój czas, żeby wesprzeć potrzebujących. Jednym z tegorocznych wolontariuszy jest ks. Mateusz Rosiński z parafii pw. św. Tereski od Dzieciątka Jezus w Kruszwicy.
- Ludzie są otwarci i chętni do współpracy. Nie trzeba dużo robić. Wystarczy, że jesteśmy a wszystkie inne rzeczy przychodzą same. Dla chorych najważniejsza jest obecność i kontakt z drugą osobą. Czasami, dzięki zwykłemu układaniu puzzli, widzę radość w oczach podopiecznych. I to przynosi ogromną radość i satysfakcję – podkreśla ks. Rosiński.
Każdego roku w Licheniu odbywa się kilka oazowych turnusów. Ich początki sięgają lat 80-tych ubiegłego wieku.
fot. Biuro Prasowe Sanktuarium Maryjnego w Licheniu
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.