Cały Konin dla Jagienki. Były licytacje, będzie rockowy koncert!
Blisko 100 tys. zł udało się już zebrać na pomoc 10-letniej Jagience, która walczy z nowotworem nerwów obwodowych. Ciągle jeszcze brakuje 200 tys. zł, żeby dziewczynka mogła wyjechać na operację do Stanów Zjednoczonych.
Jagienka Karczyńska to prawdopodobnie jedyne dziecko w Polsce, które choruje na nowotwor nerwów obwodowych.
- W tej sytuacji chorobowej tkwimy od 2 lat. Przez przypadek zdiagnozowano na podstawie USG guza w nodze. Nie jest to jeden guz, który można wyciąć. On ciągnie się na całą długość nerwów w nodze – mówi Joanna Karczyńska, mama Jagny. - Ten nowotwór zjadł jej nogę – dodaje.
Dziewczynce przeszczepiono już 10 cm nerwów, ale przeszczep najprawdopodobniej się nie przyjął. Znalazł się lekarz chcący pomóc Jagience. Operacja w St. Mary's Medical Center, Szpitalu Dziecięcym Palm Beach St. prof. Paley Institute pozwoliłaby odtworzyć mięśnie łydki, przeszczepić ścięgna i wydłużyć nogę oraz stopę. Na zabieg potrzeba 300 tys. zł.
- Nie prosiliśmy nikogo o pomoc, bo wydawało nam się, że to ogarniemy. Oboje pracujemy, zarabiamy. Im więcej byliśmy w szpitalu, tym bardziej do nas docierało, że sami nie damy rady – mówi mama 10-latki. - Niektórzy mówią, że możemy wziąć kredyt. Tylko, że my nie wiemy, czy te 300 tys. zł to koniec. Nie wiemy co będzie dalej, co z miednicą, czy rak jej nie zaatakuje – dodaje.
Na rzecz Jagny zbierane są pieniądze przez fundację „Zdążyć z pomocą” oraz na zrzutce.pl. Na tym jednak nie koniec.
- Czułam, że za wiele się nie dzieje w tych akcjach pomocowych. Zapytałam Asię co można zrobić, a potem z takim pytaniem zwróciłam się do Sylwii Dziardziel z Młodzieżowego Domu Kultury – mówi Agnieszka Zajączkowska.
Ruszyła internetowa licytacja. Najpierw na aukcji znaleźć można było tylko kilka rzeczy, ale chęć pomocy 10-latce rosła z dnia na dzień. Finalnie w czwartkowy wieczór zakończono aż 239 licytacji na rzecz Jagny.
- Włączyło się 30 firm. Można było wylicytować rozliczanie z PIT-a, fryzury, paznokcie, fotografie, ale też strzelanie z muszkietu, gotowanie po toskańsku, czy przejażdżkę mustangiem, albo małe ptaszki, zeberki australijskie – mówi Agnieszka Zajączkowska.
Największym zainteresowaniem cieszyły się wyroby kulinarne. Chociaż najdrożej sprzedano obraz malowany akwarelą ( 1200 zł), koszulkę z autografem Marcina Gortata ( 1000 zł) i koncert Sylwii Dziardziel, który jako jedyny jest ciągle jeszcze licytowany i jego kwota zbliża się do 1200 zł. W sumie ze wszystkich licytacji udało się zebrać ok. 20 tys. zł.
- Czuję, że mam cały Konin za sobą. To dodaje mi sił. Dla mnie to co się dzieje to jakiś cud - mówi mama Jagienki.
Teraz z pomocą ruszają rockmani. Już 14 grudnia o godz. 19:00 w konińskim MDK odbędzie się charytatywny koncert Marka Piekarczyka. Legendarny wokalista zespołu TSA zagra specjalnie dla Jagny, a jego występ poprzedzą koncerty takich grup jak: Alebabki, Wojownicy Światła, Father's Friends, Karen's Diet. Wstęp jest bezpłatny, ale organizatorzy liczą na otwarte serca miłośników ciężkiego grania i dowolne wpłaty na rzecz Jagny.