Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportEkstraliga. Remis w Sosnowcu, który zadowoli tylko Górnika Łęczna

Ekstraliga. Remis w Sosnowcu, który zadowoli tylko Górnika Łęczna

Dodano: , Żródło: LM.pl
Ekstraliga. Remis w Sosnowcu, który zadowoli tylko Górnika Łęczna

Podziałem punktów zakończyło się sobotnie spotkanie Medyka Konin z Czarnymi Sosnowiec. To rezultat, z którego najbardziej cieszy się liderujący Ekstralidze Górnik Łęczna.

Waga meczu w Sosnowcu była bardzo duża. To nie tylko dobre rozpoczęcie rundy wiosennej Ekstraligi, ale również walka o zmniejszenie strat lub co najmniej utrzymanie dystansu do pierwszego Górnika Łęczna. Okazało się jednak, że Medyk i Czarni raniąc siebie nawzajem, dały oddech aktualnemu mistrzowi Polski.

Pierwsza połowa sobotniego meczu upłynęła pod znakiem przewagi sosnowiczanek. Czarni zagrażali Medykowi kilkukrotnie, zwłaszcza po stałych fragmentach gry, a w dwudziestej minucie wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piąstkowała Stephanie Busch, następnie piłkę na dalszym słupku celnie uderzyła Marta Cichosz. Medyk w ofensywie praktycznie nie istniał, jedyny groźną sytuację koninianki miały w 27. minucie, ale z kilku metrów spudłowała Nikol Kaletka.

Po zmianie stron mecz wyglądał już inaczej. Medyk wyszedł na drugą połowę zmotywowany, od razu narzucił swój styl gry i na dobre kilkanaście minut zamknął sosnowiczanki na ich własnej połowie. Klarownych sytuacji jednak wciąż brakowało, w 60. minucie na boisku pojawiła się więc Anna Gawrońska, zmieniając Nicole Zając. Na prawe skrzydło powędrowała Nikol Kaletka. 

Od 65. minuty gra stała się bardziej wyrównana, piłkarki Czarnych zaczęły znów zagrać bramce Medyka, ale dobrze między słupkami spisywała się Stephanie Busch, broniąc m.in. uderzenie Dżesiki Jaszek i czujnie wychodząc z linii po prostopadłym zagraniu Doroty Hałatek. W 75. minucie koniniankom udało się wyrównać. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego faulowala w polu karnym była Julia Maskiewicz. Do jedenastki podeszła Natalia Chudzik i kompletnie myląc swoją byłą klubową koleżankę - Annę Szymańską - trafiła na 1:1. 

W końcówce meczu zespół z Sosnowca miał jeszcze kolejne sytuacje, ale znów świetnie w bramce spisała się Stephanie Busch. Najpierw Amerykanka sparowała uderzenie Darii Długokęckiej, następnie obroniła uderzenie z rzutu wolnego Martyny Wiankowskiej i dobitkę Dżesiki Jaszek, a w doliczonym czasie gry zatrzymała jeszcze piłkę po strzale z dystansu Patrycji Matli.

Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1. Medyk Konin utrzymał pozycję wicelidera tabeli z dorobkiem 36 punktów i przewagą jednego oczka nad Czarnymi Sosnowiec i dwoma nad AZS PWSZ Wałbrzych. Koninianki zmniejszyły również stratę do Górnika Łęczna, która wynosi obecnie cztery punkty, ale lider Ekstraligi mecz piętnastej kolejki przełożył na marzec. 

Podział punktów w Sosnowcu to idealny scenariusz dla Górnika. Do tej pory Medyk miał pięć punktów straty do łęcznianek i w perspektywie - dwa mecze z aktualnym mistrzem Polski. Losy mistrzostwa były więc wyłącznie w nogach koninianek. Teraz medyczki będą musiały liczyć nie tylko na zwycięstwa z Górnikiem w bezpośrednich meczach, ale również na potknięcia zespołu z Łęcznej w starciach z innymi rywalami.

Kolejny mecz Medyka za dwa tygodnie. Na własnym terenie koninianki zagrają z AZS PSW Biała Podlaska.

Czarni Sosnowiec - Medyk Konin 1:1 (20' Marta Cichosz - 75' Natalia Chudzik)

Medyk Konin: Stephanie Busch - Haley Lukas, Julia Maskiewicz, Sandra Sałata, Klaudia Olejniczak, Natalia Chudzik, Natalia Pakulska, Gabija Gedgaudaite, Nicole Zając (60' Anna Gawrońska), Dominika Kopińska, Nikol Kaletka.

 

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole