Starostwo Powiatowe w Koninie zabezpiecza się przed szczurami
Szczury grasują przy budynku Starostwa Powiatowego w Koninie. Najlepszym sposobem zabezpieczenia obiektu jest, zdaniem specjalisty, deratyzacja.
Gryzonie pojawiły się kilka tygodni temu. Zdaniem osób, które je widziały, wychodzą z terenu, gdzie trwa przebudowa domu kultury „Oskard”.
- Widziałam chyba już starego szczura. Był szary i duży. Spokojnie przeszedł na budowę – mówi jedna z urzędniczek. - Zamarłam. Nie był agresywny, ale przecież szczury mogą zaatakować i przenoszą choroby – dodaje.
Karol Skoczylas, właściciel Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego „Termit” w Koninie, przyznaje, że jeśli zostało naruszone gniazdo szczurów, to rozeszły się one do najbliższych budynków.
- Jeżeli na danym terytorium gryzonie są w dużej liczbie i zagrożone zostanie ich bytowanie to uciekają szukając kolejnych kryjówek – mówi Karol Skoczylas.
Póki co, mieszkańcy okolicznych bloków nie zauważyli gryzoni. Nie widział ich także starosta Stanisław Bielik, ale działania prewencyjne podjął.
- Kiedy rozpoczął się remont „Oskardu” szczury zaczęły się przemieszczać i zostało to u nas zauważone. Zaczęliśmy określone działania, żeby się zabezpieczyć przed nimi. Zostały wyłożone trutki, a pracownicy archiwum i komunikacji dostali polecenie, żeby nie otwierać drzwi – mówi Stanisław Bielik. - Nie mamy sygnałów, żeby szczury weszły do budynku, ale będziemy obserwować i gdyby się pojawiły to będziemy podejmować działania – dodaje.
Zdaniem Karola Skoczylasa, najlepsza jest profilaktyka, czyli szczelność w obiektach oraz regularne podtruwanie gryzoni.
- Nie zalecam wykładania trucizny na tekturowych podstawkach, ponieważ jest ryzyko podtrucia się osób postronnych. Ważne jest, aby zmieniać substancje czynną w truciźnie, na zasadzie rotacji. Szczury mają bardzo wysoką rozrodczość. Z jednej samicy w ciągu roku może powstać 10 tysięcy szczurów. Dlatego konieczne jest przeprowadzanie regularnych deratyzacji w miastach, aby nie doszło do sytuacji jaką mamy we Wrocławiu, czyli że są potwierdzone ataki gryzoni na mieszkańców w ciągu dnia – mówi Karol Skoczylas.
Starosta Stanisław Bielik na razie nie widzi potrzeby informowania o sprawie Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu, który jest właścicielem budynku „Oskardu”. Jak poinformowało nas biuro prasowe tej instytucji, za plac budowy i utrzymanie porządku na terenie przebudowywanego domu kultury, odpowiada generalny wykonawca robót budowlanych.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.