Lekarze rodzinni przypominają o szczepieniach przeciw grypie
To najwyższy czas, żeby zaszczepić się przeciwko grypie. Lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia przypominają, że szczepionki chronią przede wszystkim przed powikłaniami.
Jesień to okres wzmożonych zachorowań. W Polsce pojawiły się już pojedyncze przypadki grypy.
- To choroba zakaźna, która z jednej strony rozprzestrzenia się błyskawicznie, a z drugiej strony może prowadzić do ciężkich powikłań – mówi Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. - Od lat zachęcamy do szczepień, bo osoba zaszczepiona jest chroniona. W momencie kiedy organizm zaszczepionego styka się z wirusem, ma gotowy materiał do ochrony. Chorujemy słabiej i chronimy się przed powikłaniami – dodaje.
Szczepienia zalecane są przede wszystkim małym dzieciom, które ukończyły szósty miesiąc życia, osobom powyżej 50 lat, cierpiącym na choroby przewlekłe (układy sercowo-naczyniowego, oddechowego, cukrzycę, niewydolność nerek i wątroby), a także osobom wykonującym zawody publiczne: lekarzom, pielęgniarkom, urzędnikom, ekspedientom, nauczycielom, policjantom, strażakom, a także dziennikarzom.
- Najistotniejszym wykładnikiem popularyzacji szczepień są szczepienia małych dzieci. Ta grupa pacjentów z roku na rok rośnie – podkreśla Bożena Janicka.
Wirus grypy rozwija się błyskawicznie. Osoba chora może zakażać w ciągu 3-5 dni od chwili pojawienia się objawów, a dziecko nawet do 7 dni. Dzięki szczepionce organizm nabiera odporności w ciągu 2 tygodni od zaszczepienia.