Konin. Dwie osoby zatrzymane po zamieszkach trafiły do aresztu

Na trzy miesiące do aresztu trafiły dwie z trzech osób zatrzymanych po niedzielnych zamieszkach przed Komendą Miejską Policji w Koninie. Niewykluczone są kolejne zatrzymania w tej sprawie.

Zdarzenie ma związek ze śmiercią 21-letniego Adama Cz., który zginął w ubiegłym tygodniu po strzale z policyjnej broni. W minioną niedzielę przed komendą zebrała się grupa osób, która za śmierć młodego mężczyzny obwinia funkcjonariuszy. Demonstracja nie skończyła się na przemowach i wulgarnych słowach kierowanych pod adresem policjantów. W stronę mundurowych, którzy chronili wejść do budynku, leciały butelki i kamienie. Trzech funkcjonariuszy zostało rannych. Zatrzymano cztery osoby w wieku od 14 do 16 lat  oraz trzech mężczyzn w wieku: 18, 23 i 27 lat, którzy mieli od 1,5 do 2,5 promila alkoholu w organizmie. Nieletni tego samego dnia zostali odebrani przez rodziców bądź opiekunów z komendy. Natomiast 18-latek i 23-latek usłyszeli prokuratorskie zarzuty.

- Dwie z tych osób stanęły pod zarzutem czynnej napaści na funkcjonariuszy policji. Wobec nich prokurator wczoraj skierował wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Dzisiaj sąd uwzględnił wnioski – mówi Małgorzata Kudła, szefowa Prokuratury Rejonowej w Koninie.

Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Do 3 lat więzienia natomiast grozi trzeciemu z zatrzymanych, który stanął pod zarzutem wymuszania zaniechania prawa czynności służbowej wobec funkcjonariusza, co znaczy że sprawca szarpał policjanta chcąc odstąpienia od wykonywania przez niego czynności. Wobec niego prokurator zastosował dozór policyjny.

Trwa analiza zabezpieczonych materiałów dowodowych. Jak podkreśla Małgorzata Kudła, nie jest wykluczone, że na ich podstawie zatrzymane zostaną kolejne osoby.