Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościBurmistrz Wincenty Grętkiewicz był więziony we własnej piwnicy

Burmistrz Wincenty Grętkiewicz był więziony we własnej piwnicy

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Burmistrz Wincenty Grętkiewicz był więziony we własnej piwnicy

Był ostatnim przed drugą wojną światową burmistrzem Konina i jedynym, który pozostawił wspomnienia, przez historyków uważane za rzetelne i wiarygodne. Sylwetkę Wincentego Grętkiewicza przypomniał właśnie film dokumentalny w reżyserii Andrzeja Mosia, zrealizowany przez Muzeum Okręgowe w Koninie.

Burmistrzem Wincenty Grętkiewicz został w 1934 roku. To już był inny, szczególnie po uchwaleniu w 1935 roku konstytucji kwietniowej, urząd niż ten sprawowany przez jego poprzednika na tym stanowisku - Ludwika Ganowicza. Piłsudczycy uważali bowiem samorząd terytorialny za szczególną wprawdzie, ale jednak część administracji państwowej. Wyrazem tego było znaczne ograniczenie kompetencji rady miasta i konieczność zatwierdzenia kandydatury burmistrza, jeszcze przed objęciem przez niego urzędu, przez wojewodę.

Na czele konińskiego samorządu mógł więc stanąć głównie dlatego, że był człowiekiem obozu rządzącego: członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej, prezesem Rady Powiatowej Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem i wreszcie - od 1935 roku - posłem na Sejm z ramienia tego ugrupowania. Ale jego pozycja nie wynikała jedynie z tego, że kiedyś tam zapisał się do partii rządzącej i robił karierę polityczną. Wręcz przeciwnie, peowiakiem został już w wieku 18 lat, kiedy trwała jeszcze pierwsza wojna światowa, a w 1915 roku razem z innymi uczniami konińskiej handlówki zakładał pierwszą w Koninie drużynę harcerską.

Pradziadek z moździerzem

Wincenty urodził się w 1898 roku jako syn Juliana i Heleny Grętkiewiczów. Była to rodzina z tradycjami rzemieślniczymi i patriotycznymi. Jego dziadek po mieczu, Jan Grętkiewicz, był mistrzem piekarskim, a babka Julianna - córką piekarza z ulicy Kolskiej Franciszka Cholewiusza. I właśnie ten ostatni był bohaterem opowieści o czasach Powstania Styczniowego, które szczególnie zapadły w pamięć kilkuletniemu Wincentemu.

Otóż na początku 1863 roku, kiedy powstanie dopiero się zaczęło, Franciszek Cholewiusz zakradł się w nocy z jednym ze swoich czeladników do zabudowań gospodarczych sąsiedniego klasztoru reformatów, gdzie przechowywane były moździerze, używane do tej pory tylko podczas Wielkanocy. Po wytoczeniu dział do przyklasztornych ogrodów, panowie urządzili w środku nocy prawdziwą kanonadę, która sprawiła, że całe stacjonujące wówczas w Koninie wojsko rosyjskie postawione zostało na nogi, gotowe do walki z rzekomo nacierającymi powstańcami.

Choć strzelanina trwała krótko, rosyjskie władze wojskowe bez trudu ustaliły, skąd prowadzony był ogień, więc pradziadkowi Wincentego nie pozostało nic innego jak przyłączyć się do powstańców. Wobec takich przykładów nie może dziwić, że Wincenty Grętkiewicz od najmłodszych lat angażował się w działalność patriotyczną.

Pierwszy harcerz

Wiosną 1915 roku razem z kolegami ze szkoły handlowej założył męską drużynę skautów, której został pierwszym zastępowym. Dla porządku warto dodać, że inicjatorem jej utworzenia był Zdzisław Wojciechowski, który z Łodzi przywiózł stosowne instrukcje i regulaminy. Rok później Wincenty Grętkiewicz razem z tymi samymi szkolnymi kolegami współtworzył konińską Polską Organizację Wojskową.

strona 1 z 2
strona 1/2
Burmistrz Wincenty Grętkiewicz był więziony we własnej piwnicy
Burmistrz Wincenty Grętkiewicz był więziony we własnej piwnicy
Burmistrz Wincenty Grętkiewicz był więziony we własnej piwnicy
Burmistrz Wincenty Grętkiewicz był więziony we własnej piwnicy
Burmistrz Wincenty Grętkiewicz był więziony we własnej piwnicy
1574281334-06jbt7-dom-gretkiewicza.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole