Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPatryk Szymański znów przegrał, udany powrót Kamila Gardzielika

Patryk Szymański znów przegrał, udany powrót Kamila Gardzielika

Dodano: , Żródło: LM.pl
Patryk Szymański znów przegrał, udany powrót Kamila Gardzielika

Porażki przed czasem w walce wieczoru podczas MB Boxing Night 6 doznał pięściarz z Konina Patryk Szymański. Po roku przerwy udany powrót zanotował natomiast Kamil Gardzielik.

Aż dwóch zawodników z regionu konińskiego mogli oglądać kibice podczas gali MB Boxing Night 6 w Radomiu. Jako pierwszy na ringu zaprezentował się Kamil Gardzielik, dla którego był to powrót po ponad roku przerwy. Rywalem pięściarza z Dobrej był niepokonany, ale równocześnie nieobecny na zawodowych ringach od ponad czterech lat Mikalaj Kuzmicki (11-0-0).

Gardzielik nie miał żadnych problemów z pokonaniem 26-letniego Białorusina. Od pierwszych rund dominował w pojedynku, prezentował znaną z wcześniejszych jego walk dobrą technikę, od czasu do czasu imponując ładnymi kombinacjami. Nie ryzykował - choć miał kilka razy szansę, nie szedł za ciosem i pozwolił rywalowi dotrwać do końca pojedynku. 

Ostatecznie sędziowie jednogłośnie (80:72, 79:73, 80:72) przyznali zwycięstwo Gardzielikowi. Była to jego dziesiąta wygrana w zawodowej karierze.

W walce wieczoru podczas gali w Radomiu zaprezentował się natomiast Patryk Szymański. Koninianin po wygranej nad Denisem Kriegerem postawił sobie wysoko poprzeczkę, mierząc się z Ukraińcem Andrijem Welikowskijem (15-2-1). Zarówno sam Szymański, jak i komentatorzy byli zgodni - to miała być najtrudniejsza walka w karierze 26-latka.

Pojedynek nie różnił się wiele od wcześniejszych przegranych walk Szymańskiego. Pięściarz z Konina znów miał problemy z obroną oraz przyjmowaniem ciosów. Od pierwszych rund Welikowskij trafiał mocno lewymi. Szymański próbował odpowiadać, ale siła jego uderzeń nie robiła wrażenia na Ukraińcu.

W czwartej rundzie Welikowskij trafił koninianina podwójnie lewym, dołożył jeszcze prawy i Szymański znalazł się na deskach. Po chwili z nich wstał, ale sędzia uznał, że nie jest w stanie kontynuować pojedynku. 26-latek próbował protestować, ale na niewiele się to zdało - przez TKO przegrał swoją trzecią walkę w zawodowej karierze. 

Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Szymańskiego. Po przegranym pojedynku z Robertem Talarkiem koninianin zapowiedział zakończenie kariery pięściarskiej. Po kilku miesiącach wrócił do boksu, ostatnio również przeszedł operację małżowin nosowych, co miało zakończyć jego problemy z wydolnością. Na razie koninianin nie skomentował swojej porażki w Radomiu i nie przedstawił kolejnych planów.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole