Barbórka w kiepskich nastrojach.Kopalnia czeka na Ościsłowo

To był trudny, ale bezpieczny w górnictwie rok. Tak podczas Barbórki mówił prezes PAK Kopalni Węgla Brunatnego „Konin”.

Górnicze święto tradycyjnie rozpoczęła msza święta, w tym roku w kościele św. Wojciecha. Z Morzysławia prowadzeni przez Orkiestrę Dętą PAK KWB „Konin”, ubrani w galowe stroje pracownicy konińskiej kopalni przemaszerowali do amfiteatru, gdzie czekało na nich górnicze śniadanie. Nastroje jednak, po raz kolejny nie były radosne.

- Górnictwo w tym regionie to kilkadziesiąt lat tradycji. Górnicy wiedzą, że złoża się wyczerpują. Na odkrywce Jóźwin i odkrywce Drzewce kończy nam się koncesja w 2020 roku. Staramy się ten czas wydłużyć, ale to będzie maksymalnie półtora roku. Pozostanie do 2030 roku odkrywka Tomisławice i jeśli uda się zdobyć decyzję środowiskową oraz koncesję – odkrywka Ościsłowo. W związku z tym nastroje są jakie są. Kiedyś pracowało w tym zakładzie kilka tysięcy osób, dzisiaj zatrudniamy w kopalni „Konin” mniej niż tysiąc osób – mówi Paweł Markowski, prezes PAK KWB „Konin”.

Mijający rok był trudny dla kopalni, przede wszystkim ze względu na sytuację na rynku energetycznym, problemy finansowe oraz brak decyzji w sprawie Ościsłowa.

- Mamy cały czas nadzieję, że kopalnia dostanie koncesję na odkrywkę Ościsłowo, która nam umożliwi funkcjonowanie jeszcze przez kilka lat. Mam obawy, że jeżeli nie będzie nastawienia rządu na politykę energetyczną nastawioną na produkcję energii z węgla możemy mieć problemy z otwarciem tej odkrywki – podkreśla Paweł Markowski. - Złożyliśmy wszelkie wymagane dokumenty do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu. Na skutek perfidnych i celowych działań ekologów dostaliśmy nowe wymagania związane z rozszerzaniem tego wniosku. Wniosek powinien być rozpatrzony w ciągu 2-3 miesięcy, a jest rozpatrywany kilka lat, bo organizacje ekologiczne wrzucały nowe tematy, które trzeba było zrobić. Przykładem jest program kompensacji przyrodniczej. Przedstawiliśmy program, Regionalna Dyrekcja go przyjęła, chcieliśmy przystąpić do działań, natomiast na skutek działania ekologów ten program został rozszerzony o następnych kilkanaście jezior. Jeśli będziemy ciągle rozszerzać wymagania formalne w stosunku do kopalni to nie jesteśmy w stanie załatwić kwestii decyzji środowiskowej i koncesji – dodaje.

Prezes ma nadzieję, że zbliżający się 2020 rok pozwoli rozwiązać sprawę Ościsłowa, ale też uda się wydłużyć koncesje na odkrywkach Jóźwin i Drzewce. Co do zatrudnienia, prezes Paweł Markowski podkreśla, że mimo restrukturyzacji z redukcją zatrudnienia, w 2019 roku nie została zwolniona ani jedna osoba.

- Redukcja wynika z nabycia uprawnień emerytalnych, albo pracownicy sami odchodzą. W przyszłym roku, jeśli uzyskamy poziom produkcji taki jak w tym roku, nie przewidujemy zwolnień pracowników – mówi Paweł Markowski.

Wydobycie węgla w kopalni „Konin” jest na poziomie 6 milionów ton.