Turek. Policjanci i strażacy ostrzegali dzieci przed zabawą na lodzie

Policjanci i strażacy z Turku instruowali dzieci jak zachować się na zamarzniętych akwenach wodnych. Ćwiczenia odbyły się na terenie Państwowej Straży Pożarnej w Turku.

Ferie to czas zimowego odpoczynku, ale też często zabaw na śniegu i lodzie. Trzeba pamiętać, że pojęcie „bezpiecznego lodu” nie istnieje, a zbyt duża liczba osób na lodowej tafli może spowodować jego załamanie. Policjanci oraz strażacy przypominali dzieciom i młodzieży, że wraz ze wzrostem temperatury, spada wytrzymałość lodu, a śnieg maskuje szczegóły budowy pokrywy lodowej. 

- Najlepiej nie wchodź na lód zamarzniętych jezior, stawów, rzek, wykopów. Wytrzymałość lodu zależy nie tylko od grubości. Biały i mętny lód zawierający pęcherzyki powietrza posiada znacznie mniejszą wytrzymałość. Lód z zamarzniętymi gałęziami, kamieniami, itp. jest także niebezpieczny, gdyż wokół tych przedmiotów topnieje o wiele szybciej – informuje rzecznik policji w Turku. - Co roku pod lodem ginie kilkaset osób, w większości są to wędkarze. Tragedii byłoby o wiele mniej, gdyby każdy znał i zachowywał podstawowe środki ostrożności – dodaje.

W razie pękania lodu należy spokojnie położyć się na nim, co spowoduje rozłożenie ciężaru ciała na większej powierzchni. Jeśli wpadniemy do wody, trzeba przede wszystkim rozłożyć ręce na tafli i wzywać pomocy. Ratując człowieka spod lodu, nie wolno do niego podbiegać i podawać mu ręki. Najlepiej jest poszukać długiego przedmiotu, położyć się na lodzie i doczołgać się na bezpieczną odległość, a potem rzucić przedmiot i cofając się wolno wyciągać go na lód. Jeżeli nie jesteśmy w stanie pomóc osobie znajdującej się w wodzie, trzeba najszybciej jak to możliwe wezwać policję lub straż pożarną.

fot. KPP Turek