Odkrywka Adamów stoi. Prawie 240 osób do zwolnienia z PAK
Zwolnienia grupowe w PAK KWB Adamów SA i PAK Górnictwo Sp. z o.o. O zamiarze uszczuplenia kadry pracowników o nawet 237 osób informuje w komunikacie giełdowym Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin SA.
W poniedziałkowym komunikacie spółka informuje o decyzjach zarządów dwóch spółek zależnych - PAK KWB Adamów SA i PAK Górnictwo Sp. z o.o. Zgodnie z tymi decyzjami spółki przygotowują się do zwolnień grupowych i rozpoczynają proces ich konsultacji. Zwolnienia mają nastąpić od początku lipca do końca października i objąć łącznie nawet 237 pracowników - 111 z PAK KWB Adamów SA i 126 z PAK Górnictwo Sp. z o.o. O zamiarach zwolnień powiadomione zostały już związki zawodowe.
List do pracowników obu spółek wystosował prezes zarządu PAK KWB Adamów SA Paweł Markowski. Informuje w nim, że zarząd podjął decyzję o wstrzymaniu funkcjonowania odkrywki Adamów. Dotychczasowe plany dotyczące odkrywki zakładały jej eksploatację do 2023 roku i wydobycie zalegających tam trzech milionów ton węgla. - Analizy ekonomiczne potwierdzały opłacalność tego zamierzenia w warunkach, jakie panowały przed epidemią. Z pewnością utrzymalibyśmy funkcjonowanie kopalni przez kilka kolejnych lat. Właśnie w celu prowadzenia dalszej działalności wydobywczej podjęliśmy starania i uzyskaliśmy przedłużenie koncesji na eksploatację złoża Adamów.
Sytuacja związana z pandemią koronawirusa i kryzysem gospodarczym zrewidowała jednak te plany. Jak pisze w liście prezes Paweł Markowski, na dalsze funkcjonowanie odkrywki potrzeba ok. 70 mln zł. - Istnieje poważne ryzyko, że wydobyty surowiec nie zostałby sprzedany do elektrowni, w której zapotrzebowanie na węgiel gwałtownie spada. Takie okoliczności zmusiły zarząd do wstrzymania działalności odkrywki Adamów. Nie jest to jednoznaczne z zamknięciem zakładu górniczego, decyzja co do dalszego funkcjonowania zapadnie w późniejszym terminie.
Jak na razie wstrzymane ma zostać zdejmowanie nadkładu i zwałowanie, a następnie samo wydobycie węgla. Zarząd deklaruje pomoc dla zwalnianych pracowników. - W tym celu przygotujemy specjalny program osłonowy, zamierzamy także współdziałać z urzędami pracy w Turku i Koninie, aby wypracować skuteczny system wsparcia. Podejmiemy również rozmowy z Agencją Rozwoju Regionalnego, aby pozyskać dla osób zwalnianych dodatkowe środki finansowe z funduszy unijnych. Na terenie kopalni utworzone zostaną punkty konsultacyjne, w których przedstawiciele urzędów pracy będą informować o ofertach zatrudnienia i programach pomocowych oraz doradzać w sprawach przekwalifikowania zawodowego. Mam nadzieję, że te działania pozwolą państwu znaleźć nowe miejsca pracy - pisze w liście Paweł Markowski.
Ile dokładnie osób straci pracę - to zależeć będzie od konsultacji i uzgodnień ze związkami zawodowymi.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.