Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościJak sekretarz PZPR z Konina z Gierkiem i Jaruzelskim wojował

Jak sekretarz PZPR z Konina z Gierkiem i Jaruzelskim wojował

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Jak sekretarz PZPR z Konina z Gierkiem i Jaruzelskim wojował

Jeśli sądzicie, drodzy Czytelnicy, że najważniejszą osobą w powołanym do życia w czerwcu 1975 roku województwie konińskim był wojewoda, to się grubo mylicie. Najistotniejsze decyzje zapadały bowiem w Komitecie Wojewódzkim Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, którego szefem był pierwszy sekretarz.

Po wojewódzkim awansie (więcej na ten temat w artykule: „Województwo konińskie było większe od Warszawy, Krakowa i Łodzi”) w Koninie zabrakło budynków na nowe urzędy. Trzeba było wybierać, komu należy się bardziej reprezentacyjna siedziba i już przy tej okazji pokazało się, kto w województwie konińskim jest ważniejszy.

Sąd dostał tydzień na przeprowadzkę

Ponieważ stosunkowo nowy i wystarczająco obszerny był gmach Sądu Powiatowego w Koninie przy ulicy Energetyka (fot. 1, na fot. 2 jego stan dzisiejszy), umyślono oddać go Komitetowi Wojewódzkiemu PZPR. Prezesa Tadeusza Kotlarskiego poinformowano o zmianie siedziby w połowie maja, a na przenosiny do nowego budynku przy ulicy Mickiewicza 11 dano mu tydzień. Ponieważ zdawano sobie sprawę, że przeprowadzenie całego sądu w tak krótkim czasie jest niemożliwe, do pomocy oddelegowano żołnierzy z Powidza. Dla pracowników sądu, którzy raptem cztery i pół roku wcześniej z entuzjazmem brali udział w pracach wykończeniowych nowej siedziby - malowali parkiety, nosili meble, ciesząc się z tak banalnych dla nas dzisiaj rzeczy jak centralne ogrzewanie i toalety - to był szok.

Choć Sąd Powiatowy był wtedy dużo mniejszy od dzisiejszego Sądu Rejonowego, na Mickiewicza było im niewyobrażalnie ciasno, dużo bardziej niż w poprzedniej siedzibie przy ulicy Kolskiej (gdzie przez lata mieściła się później szkoła hutnicza). Sędziowie mieli do dyspozycji jedynie trzy sale rozpraw, a czwarta znajdowała się na poddaszu razem z wydziałem do spraw nieletnich, który z powodu ciasnoty przeniesiono wkrótce do Koła. Prokuratorzy, którzy też urzędowali na Energetyka, powędrowali na Żwirki i Wigury, a biuro notarialne - na ulicę Kościuszki. Ponieważ w Koninie nie było już miejsca dla Sądu Wojewódzkiego, zorganizowano go w... Słupcy.

Urząd w sześciu miejscach

Wypadało, żeby wojewoda miał siedzibę w Koninie, więc razem z większością urzędników został umieszczony w gmachu dawnego Domu Młodego Górnika, w którym dzisiaj znajduje się Starostwo Powiatowe (fot. 3, 4). W poszukiwaniu pozostałych wydziałów petenci musieli wędrować po całym mieście (il. 5). I tak wydziały kultury i sztuki oraz handlu i usług ulokowano w dotychczasowej siedzibie powiatowych władz partii, znajdującej się na skarpie w sąsiedztwie domu kultury (potem przez lata mieściły się tam redakcje gazet i biblioteka pedagogiczna) pod wielce wymownym adresem plac PZPR 1 (fot. 6).

Wydział finansowy miał przynajmniej przy Urbanowskiej 8 sympatyczne sąsiedztwo w postaci kina Górnik, a urzędnicy od zdrowia powędrowali na koniec ulicy Mickiewicza, gdzie tuż przy parku stanęły parę lat temu zupełnie nowe budynki. Z kolei statystycy znaleźli kąt w dawnym domu Włodarczyków - tych od fabryki maszyn rolniczych - przy ulicy Słowackiego, a reszta - kuratorium oświaty i wychowania, wydział spraw wewnętrznych oraz wydział kultury fizycznej i turystyki - trafiła do gmachu dzisiejszego Urzędu Miejskiego przy rynku.

Sekretarz z Poznania

Koninianie nie mieli za wiele do powiedzenia w swoim Komitecie Wojewódzkim PZPR. 46-letni wtedy Tadeusz Grabski (fot. 7) przyjechał do Konina z Poznania, gdzie do tej pory piastował - od grudnia 1973 roku - stanowisko wojewody. Razem z nim do czteroosobowego sekretariatu, kierującego pracami KW PZPR w Koninie, zostało wybranych aż dwóch ludzi (il. 8), których przywiózł ze sobą ze stolicy Wielkopolski. Był to 43-letni Andrzej Borkowski, kierujący do tej pory u boku Tadeusza Grabskiego Wojewódzką Komisją Planowania. Urodzony w Poznaniu, był przez kilka lat związany z Gnieznem jako radny i sekretarz Komitetu Powiatowego PZPR.

strona 1 z 3
strona 1/3
Jak sekretarz PZPR z Konina z Gierkiem i Jaruzelskim wojował
Jak sekretarz PZPR z Konina z Gierkiem i Jaruzelskim wojował
Jak sekretarz PZPR z Konina z Gierkiem i Jaruzelskim wojował
Jak sekretarz PZPR z Konina z Gierkiem i Jaruzelskim wojował
Jak sekretarz PZPR z Konina z Gierkiem i Jaruzelskim wojował
1592413827-2zcj3x-grabski5.jpg
1592413834-v3ics2-grabski6.jpeg
1592413840-czsqp2-grabski8.jpg
1592413852-qnjny1-grabski9.jpeg
1592413852-w9nj5u-grabski12.jpeg
1592413853-5kckat-grabski11.jpeg
1592413853-fo2ibb-grabski13.jpeg
1592413854-aeqy3o-grabski10.jpeg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole