Kleczew. Mapa drogowa inwestycji. Co będzie realizowane?

Inwestycje drogowe, które poprawią bezpieczeństwo mieszkańców - to priorytet gminy Kleczew na najbliższe lata.

Przebudowy dróg w Kleczewie, remont kina, czy hydrofornii to do tej pory jedne z największych inwestycji w gminie Kleczew w obecnej kadencji władz. Kolejne lata mają upłynąć pod znakiem poprawy bezpieczeństwa drogowego mieszkańców. O swoistej ,,mapie drogowej" inwestycji w gminie Kleczew mówi jej burmistrz, Mariusz Musiałowski.

Te inwestycje po prostu trzeba zrealizować

Pierwsza grupa realizowanych już w gminie inwestycji obejmuje zadania rozpoczęte przez władze poprzedniej kadencji. To np. budowa kanalizacji w miejscowości Sławoszewo. Wcześniej podjęte zobowiązania obecne władze gminy muszą zrealizować.

- Boli mnie najbardziej, że to inwestycja bez żadnego dofinansowania, co mocno obciążyło nasz budżet. Walczymy o to, by wziąć na nią pożyczkę umarzalną

- tłumaczy burmistrz Mariusz Musiałowski.

Są również w gminie takie inwestycje, których realizacja jest po prostu niezbędna, a brak ich wykonania zagrozić może podstawowym potrzebom mieszkańców. Stąd warta niemal 3,3 mln zł modernizacja i przebudowa hydroforni w Kleczewie, czy odkryta niedawno potrzeba remontu oczyszczalni ścieków w Jabłonce.

- To są rzeczy, które będą słono kosztować, ale trzeba to zrobić. Te inwestycje są bardzo niewdzięczne - ludzie ich nigdy nie zobaczą, a gdy nie widzą, to często niestety nie doceniają

- ocenia Mariusz Musiałowski.

Łapiemy okazje

Gmina stara się również aktywnie pozyskiwać środki zewnętrzne na realizację inwestycji. Dwukrotnie Kleczew otrzymał już pieniądze z Funduszu Dróg Samorządowych. Dzięki nim przebudowywany jest ciąg komunikacyjny łączący ul. 11 Listopada do Al. 600-lecia poprzez ul. 3 Maja, Solidarności i ks. J. Popiełuszki (ponad 1,7 mln zł). Ogłoszony został także przetarg na przebudowę ulic Przylesie, Spacerowej, Krańcowej i Zacisze wraz z odwodnieniem i oświetleniem. Chętni przedsiębiorcy złożyli już oferty. Najniższa zaoferowana cena wynosi nieco ponad 3,9 mln zł, ale proces wyboru wykonawcy jeszcze trwa.

Kryteria wyboru akurat tych lokalizacji są proste - by dostać dofinansowanie z FDS przebudowywane ulice muszą łączyć ze sobą drogi wyższego rzędu (np. powiatowe lub wojewódzkie).

- A że nie mamy ich na terenie gminy Kleczew dużo to i wybór jest łatwiejszy

- mówi burmistrz Mariusz Musiałowski.

- Na chwilę obecną wszystko jest realizowane w Kleczewie. Mieszkańcy mniejszych miejscowości mają mi to może za złe, ale mówię im wprost: ,,Za chwilę może już nie być takiej okazji". Zdarzają również sygnały, że przy wyborze inwestycji do realizacji powinienem brać pod uwagę to, czy radny, w którego okręgu dana droga miałaby być budowana, ze mną współpracuje. Jeśli nie… powinienem przesuwać inwestycje do innego okręgu. Nie biorę jednak w ogóle takiego aspektu pod uwagę. Inwestycje oceniam wyłącznie pod kątem ich zasadności.

Zmniejszamy koszty, zwiększamy przychody

Trzeci kierunek realizowanych inwestycji ma przygotować gminę i jej jednostki na zbliżający się dużymi krokami czas skokowego spadku przychodów budżetowych.

- Gdy kopalnia się zwinie, sytuacja będzie pewnie dramatyczna. Za moment będziemy mieć kłopot z utrzymaniem infrastruktury, którą mamy

- tłumaczy Mariusz Musiałowski.

Stąd realizacja zadań, które mają ograniczyć koszty działalności gminnych jednostek lub zwiększyć ich przychody. Instalacja ogniw fotowoltaicznych na budynkach użyteczności publicznej (szkołach, halach sportowych, czy hydroforni) pozwoli oszczędzić środki wydawane na zakup energii elektrycznej. Remont kina, czy piwnic w Centrum Kultury (w których w przyszłości mieścić ma się klub seniora oraz centrum rozrywki i spotkań dla mieszkańców gminy) pozwoli zwiększyć atrakcyjność i przychody tych jednostek.

Ciekawiej ma być też na terenach OSiR. Ośrodek w Trębach Starych zyskał pole campingowe, 2 nowe domki, a już w przyszłym roku pojawią się 3 kolejne. Zakupiony został nowy sprzęt pływający, budowany jest slip dla służb ratunkowych i płetwonurków, a gdy tylko będzie taka możliwość dla najmłodszych znów postawiony zostanie dmuchaniec.

- To drobne rzeczy, ale one czasem powodują, że atrakcyjność danego miejsca się zwiększa

- mówi burmistrz Mariusz Musiałowski.

Inwestycje czekają również kleczewską Maltę.

- Na Malcie zbyt dużo się nie działo. Mieszkańcy tam nie chodzili, bo nie było nawet gdzie wypić oranżady, czy zjeść loda

- mówi Mariusz Musiałowski.

Stąd pomysł na postawienie budynku gastronomicznego, powstać ma również pole do paintballa, kino samochodowe, czy labirynt z kukurydzy.

- Szukamy pomysłów, które nie będą kosztowne, ale uatrakcyjnią nam ofertę

- wyjaśnia burmistrz gminy Kleczew.

Priorytetem bezpieczeństwo

Plan na najbliższe trzy lata jest jasny - priorytetem ma być bezpieczeństwo drogowe w mniejszych miejscowościach. Poza miastem budowane mają być chodniki i ścieżki rowerowe. Nawet jeżeli gmina nie pozyska dofinansowania zewnętrznego i tak chce poprawiać poziom bezpieczeństwa poza miastem Kleczew.

Pierwsze dwa punkty w inwestycyjnym planie to drogi między Wielkopolem a Sławoszewkiem oraz między Nieborzynem a Budzisławiem Kościelnym. Obie łączy podobny charakter - są to ruchliwe odcinki, po których poruszać muszą się uczniowie chodzący do szkół na lekcje. Budowa chodników i ścieżek rowerowych ma zwiększyć ich bezpieczeństwo.

W planowaniu inwestycji na przyszłość władze gminy wsłuchują się w głos mieszkańców, nawet w drobnych kwestiach. Stąd np. pomysł na budowę brakującego kawałka chodnika w Jabłonce.

- To są takie drobne rzeczy, na którym zależy mieszkańcom

- mówi burmistrz Mariusz Musiałowski.