Kiedy zegar słoneczny między komitetami wyznaczał w Koninie czas
KONIŃSKIE WSPOMNIENIA
Zegar słoneczny stanął obok budynku Komitetu Miejskiego PZPR latem 1975 roku. Podobno jeszcze pięć lat później można było według jego wskazań ustawiać zegarek.
Lubiłem ten zegar, choć nigdy nie zastanawiałem się, czy czas jaki można na nim odczytać jest właściwy. Był jedną z tych rzeczy, które sprawiały, że moje miasto podobało mi się coraz bardziej. Przekonany zresztą byłem, że to kolejna z aluminiowych rzeźb, jakie w tym czasie pojawiły się w miejskiej przestrzeni, między innymi po drugiej stronie ulicy (fot. 1).
Ulica dla nowożeńców i podsądnych
Zbyt często się jednak na niego nie natykałem, bo stał przy ulicy, na którą w tamtym czasie mało kto się wybierał, jeśli nie musiał tędy dotrzeć do punktu docelowego – wspomnianego komitetu partii (fot. 2), Szkoły Podstawowej nr 7, Domu Kultury Zagłębia Konińskiego (fot. 3) czy po prostu własnego mieszkania (wieżowców w dole ulicy Bydgoskiej jeszcze wtedy nie było). Albo Komitetu Wojewódzkiego PZPR, który był jedynym stojącym przy niej gmachem. Wcześniej mieścił się tam Sąd Powiatowy i to właśnie z okazji oddania go do użytku na początku 1971 roku wybudowano drogę dojazdową do siedziby konińskiej Temidy.
Kilka miesięcy później w willi, wybudowanej na początku lat dwudziestych przez Władysława Piestrzyńskiego, otworzono Urząd Stanu Cywilnego (fot. 4), więc wyłożona trylinką jezdnia służyła również nowożeńcom i ich gościom. Wciąż jednak pozostawała boczną i mało uczęszczaną uliczką, więc dopiero po latach ze sporym zdziwieniem przyjąłem wiadomość, że nosi nazwę Energetyka.
Przyjechał z Hoyerswerdy
Ilekroć jednak koło zegara słonecznego przechodziłem, cieszyłem się jego obecnością. Przyznać jednak muszę, że zniknięcia czasomierza nie zauważyłem i odnotowałem je dopiero po czasie, kiedy już go w tym miejscu (fot. 5-8) nie było. Moją pierwszą reakcją był żal, że nie zdążyłem uwiecznić go na fotografii. Na szczęście zrobili to inni.
Zanim jednak opowiem, kto jest na załączonych zdjęciach z zegarem słonecznym (fot. 10, 11, 16, 17), podzielę się wiedzą na temat jego pojawienia się w Koninie. Trafiłem na tę informację przypadkiem, przeglądając wydania Wielkopolskiego Zagłębia z 1975 roku w poszukiwaniu informacji o utworzeniu województwa konińskiego.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.