Szczeniak pobity przez właściciela. Potrzebne pieniądze na leczenie

Skatowana przez właściciela pięciomiesięczna suczka potrzebuje pomocy. Trwa zbiórka pieniędzy na jej leczenie.

Obok tej historii nie można przejść obojętnie. Sprawa pięciomiesięcznej suczki rasy pit bull sięga 5 sierpnia tego roku. To wtedy pracownik konińskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt otrzymał informację od dyżurnego Komendy Miejskiej Policji o znęcaniu się nad zwierzęciem przez pijanego właściciela. Zastany na miejscu widok był porażający.

- Sunia leżała zwinięta w kłębek na trawie. Nie miała siły stanąć na nogi, ani nawet spojrzeć na nas – relacjonują członkowie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, oddział w Koninie.

Wycieńczone, obolałe i rozstrzęsione zwierzę natychmiast trafiło do weterynarza. Stwierdzono u niej złamanie kości udowej i uszkodzoną czaszkę. Kolejnego dnia przebadano suczkę bardziej szczegółowo. Tomografia i RTG całego ciała wykazały m.in. złamany kręgosłup, złamane żebro, liczne krwiaki wewnętrzne oraz uszkodzone tkanki miękkie na głowie.

- Dlaczego pięciomiesięczny szczeniak musiał już tyle przejść? Dlaczego jej „właściciel” ją tak skatował? Co ona musiała zrobić, że „właściciel” roztrzaskał jej czaszkę?! My się nie poddamy, dopóki Ona się nie podda! Będziemy walczyć o sprawiedliwość i o słuszny wyrok dla tego zwyrodnialca! Mimo tego, co ona przeszła widzimy w niej wole walki i radość na widok człowieka. Ona błaga nas swoim spojrzeniem o pomoc – podkreślają miłośnicy zwierząt.

Konieczna będzie operacja, a z pewnością na tym leczenie się nie skończy. Koniński TOZ apeluje o finansowe wsparcie. Na platformie ratujemyzwierzaki.pl trwa zbiórka na suczki. Do celu brakuje jeszcze niespełna 600 zł.

fot. ratujemyzwierzaki.pl