Uczestnicy wydarzeń 1980 roku w Koninie liczą na mieszkańców

Projektów małych, których koszt jest mniejszy od 100 tys. zł, zgłoszono do tegorocznego Konińskiego Budżetu Obywatelskiego ponad pół setki.

Ponieważ obchodzimy w tym roku 40-lecie sierpnia 1980, jako pierwszą chcę wymienić propozycję wydania wspomnień bezpośrednich uczestników i świadków tamtego czasu w regionie konińskim. Niedawno z inicjatywy Konińskiego Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym ukazała się pierwsza część zeszytów „Stan wojenny i okolice", a zeszyt drugi będzie kontynuacją tego wydawnictwa. Koszt realizacji przedsięwzięcia (projekt nr 19; wszystkie numery projektów w tym tekście odnoszą się do projektów małych) oszacowano na 11 tys. zł.

Chcę też zwrócić uwagę mieszkańców Konina na projekt (nr 22) zorganizowania u nas dwudniowych e-Sportowych Mistrzostw Polski. O ile młodzi doskonale wiedzą, o co chodzi, to już ich rodzicom i dziadkom winien jestem kilka zdań wyjaśnienia. Otóż takie mistrzostwa polegają na tym, że gracze komputerowi toczą swoje zmagania przed monitorami, setki czy tysiące osób obserwuje je bezpośrednio, a widownia przed komputerami nie tylko w Polsce ale i na całym świecie idzie w dziesiątki i setki tysięcy, a w przypadku tych najbardziej popularnych imprez nawet w miliony osób, więcej niż na przykład finał NBA (na załączonym zdjęciu coroczny turniej League of Legends World Championships, który odbywa się w różnych miejscach). Realizacja powyższego projektu będzie kosztowała 35 tys. zł, natomiast jego potencjał popularyzatorski jest nie do przecenienia, tym bardziej że polscy e-sportowcy liczą się w świecie.

Z tego samego powodu sądzę, że warto wziąć też pod uwagę poparcie projektu nr 23 („Karolina Jambra Teatr”, 60 tys. zł), polegającego na organizacji w Koninie „różnych eventów artystycznych w tym spektakli muzyczno-teatralnych, koncertów, teatru ulicznego, galerii ulicznej, festiwalu i temu podobnych.” Wspominam o nim, bo w Koninie mało jest - tak charakterystycznych przede wszystkim dla dużych ośrodków miejskich - przejawów energii, za jakie uchodzą niekonwencjonalne wydarzenia artystyczne, odwaga urbanistyczna, oryginalny ład przestrzenny, sensowna organizacja życia miejskiego - a wszystkie one podporządkowane potrzebom mieszkańców. Na wiele z nich nie mamy wpływu, ale wsparcia choćby naszych konińskich twórców - o których twórczości i działaniach większość mieszkańców nie ma pojęcia - już leży w zasięgu naszych możliwości.

Wizytówką Konina mogłaby być zarówno górnicza orkiestra dęta, która wciąż boryka się z problemami finansowymi (projekt nr 42, 99 999 zł), jak i Chanukija, organizowana na placu Zamkowym od dwóch lat. W ramach projektu nr 50 jej organizator  proponuje wesprzeć przedsięwzięcie kwotą 20 tys. zł.

Promocji miasta przysłuży się również bez wątpienia oznaczenie (za 35 tys. zł) zabytków Konina, proponowane w ramach projektu nr 40. Z kolei projekt „Szlakiem Konińskich Ĺąrebaków” (nr 21) pozwoliłby wzbogacić przestrzeń miasta o elementy wyjątkowo właśnie dla niego charakterystyczne. Ponieważ autorka pomysłu proponuje umieścić je w pobliżu zabytków, źrebaki stanowiłyby doskonałe uzupełnienie oznaczeń miejsc o znaczeniu historycznym. Projekt zakłada wykonanie dwóch rzeźb źrebaków za 99 tys. zł.

Tak jak w przypadku projektów dużych, również do małych trafiły propozycje, które mają poprawić bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych, naprawić chodniki, założyć brakujące oświetlenie. Przykładem takich pomysłów jest aktywne przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Rudzickiej (projekt nr 2, 93 tys. zł) czy „aktywne przejścia na osiedlu Zatorze” (projekt nr 39, 99 tys. zł).