Przyjechał na rowerze z Warszawy do Koła. Szukali go rodzice

Nastolatek z Warszawy dojechał rowerem do Koła. Rodzice zdążyli zgłosić jego zaginięcie.

W jednym z zajazdów w powiecie kolskim pojawił się w nocy 16-latek. Chłopak pochwalił się, że jedzie rowerem z Warszawy. To zaniepokoiło kobietę, która powiadomiła policję.

- Policjanci ogniwa patrolowo – interwencyjnego kolskiej jednostki sprawdzając okolice, w których ostatnio był widziany chłopak, na jednej ze stacji benzynowych zauważyli stojący rower. Po rozpytaniu okazało się, że jest to 16-letni mieszkaniec Warszawy. Chłopiec oświadczył, że rano około godziny 9.00 wyjechał rowerem z domu i miał zamiar pojechać do swojej znajomej w Poznaniu – informuje Weronika Czyżewska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kole.

Nastolatek przez kilkanaście godzin pokonał około 170 km. W trakcie podróży niewiele jadł, dlatego policjanci zapewnili mu ciepły posiłek i zabrali do komendy. Jak się okazało, rodzice 16-latka zgłosili już jego zaginięcie. Nad ranem odebrali chłopca, który wrócił bezpiecznie do domu.

fot. KPP Koło