II liga. Sezon rozpoczęli wygraną, choć emocji nie brakowało
Emocjonującą inaugurację sezonu mają za sobą siatkarze Wilków Wilczyn. W pierwszym meczu na własnym terenie pokonali Enea Energetyka Poznań 3:1.
W pierwszym meczu nowego sezonu II ligi Wilki Wilczyn podejmowały beniaminka i jednocześnie mistrza III ligi - Enea Energetyka Poznań. Celujący w czołowe miejsca w grupie wilczynianie byli faworytem tego spotkania i jak faworyt grali przez dwa pierwsze sety. Poznaniacy co prawda prezentowali się solidnie, szczególnie w przyjęciu, ale to Wilki kontrolowały przebieg gry i spokojnie wygrywały 25:22 i 25:20.
To nieco rozluźniło i uśpiło drużynę Tomasza Robaka. - Bardzo słabo weszliśmy w trzeciego seta - oceniał już po meczu szkoleniowiec Wilków. - Wygrywając dwa sety ten trzeci jest bardzo ważny. Koncentracja nam niestety uciekła, nie skończyliśmy trzech piłek z rzędu. Później nałożyło się na to złe przyjęcie i rozegranie. Rywale zbudowali sobie przewagę i dowieźli zasłużenie do końca. Bardziej chodziło o to, co my robiliśmy w trzecim secie, niż to, co robił przeciwnik. Oni grali równo, my zaczęliśmy grać nerwowo i to się zemściło.
Na boisku błyszczał głównie Marek Subocz, którego ataków gospodarze nie byli w stanie zatrzymać. Energetyk wygrał 25:17 i nagle zrobiło się nerwowo, bo i w czwartym secie poznaniacy nie zamierzali odpuszczać. Przez długi czas to Wilki był dwa, trzy punkty za rywalami, a gdy tylko zdołali odrobić straty, rywale znów odskakiwali.
Nerwy trwały aż do samej końcówki i gry na przewagi. Tu górą było już doświadczenie i stalowe nerwy wilczynian. Świetnie w defensywie i w ataku pograł Igor Wypijewski, goście przestrzelili w ostatniej akcji i Wilki triumfowały 28:26. - Bardzo dobrze, że udało nam się odrobić te dwa, trzy punkty w czwartym secie, bo myślę, że poziom frustracji w tie-breaku sięgnąłby zenitu i moglibyśmy ten mecz przegrać. Na szczęście dobrze się skończyło dla nas - mówił po meczu Tomasz Robak.
Dzięki wygranej 3:1 Wilki zanotowały komplet punktów. Po pierwszej kolejce zajmują czwarte miejsce, mając gorszy bilans setów i małych punktów od zwycięzców pozostałych spotkań. Kolejny mecz za tydzień - wilczynianie podejmował będą Orła Międzyrzecz.
Wilki Wilczyn - Enea Energetyk Poznań 3:1 (25:22, 25:20, 17:25, 28:26)
Wilki Wilczyn: Adam Banasiak, Karol Zimniak, Jakub Kopacz, Arkadiusz Nawrot, Wojciech Paniączyk, Damian Nowak, Ireneusz Kwiatkowski, Maciej Skowroński, Błażej Płomiński, Igor Wypijewski, Maciej Malkiewicz, Wojciech Pernak, Wojciech Pańka.
Enea Energetyk Poznań: Sebastian Banach, Filip Strojny, Maksymilian Bartkowiak, Piotr Duszak, Marek Subocz, Szymon Wojtczak, Filip Kaczmarek, Bartosz Urbaniak, Filip Sobkowiak, Szymon Krzyżkowiak, Gracjan Nawrot, Mateusz Bidziński.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.