Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Powyborcze układanki. Obywatele się wzmocnią, Adamów dalej wiceprezydentem?

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

PILNE

IMGW: W nocy z wtorku na środę prognozowany jest spadek temperatury powietrza do około -2°C, przy gruncie do -4°C.

LM.plWiadomościKonin. O lipie, która "stanęła" na drodze sieci ciepłowniczej

Konin. O lipie, która "stanęła" na drodze sieci ciepłowniczej

Dodano:
Konin. O lipie, która "stanęła" na drodze sieci ciepłowniczej

Przy ul. Wojska Polskiego w Koninie prowadzone są prace przy budowie sieci ciepłowniczej. Mieszkańcy obserwujący inwestycję, zwrócili uwagę na jedno z drzew. Obawiają się o to, czy wiekowa lipa nie uschnie z powodu prowadzonych tam robót ziemnych.

- Wykop został wykonany zbyt blisko jednej z lip, bez zachowania należytej ostrożności - zaalarmowało stowarzyszenie Zmieniamy Konin. ­- Przez to system korzeniowy drzewa został uszkodzony. Nie wiemy, czy w dłuższej perspektywie nie doprowadzi to do jego uschnięcia. Czy przyłącze faktycznie musiało znaleźć się tak blisko? Drzewa są naszym wspólnym dobrem, dlatego należy otaczać je należytą troską, szczególnie w zielonym mieście, jakim chciałby być Konin. 

- Wszystkie prace projektowe i wykonawcze realizowane przez MPEC-Konin uwzględniają Ustawę o ochronie przyrody. Art. 87a tej ustawy dotyczy wykonywania prac w obrębie drzewa i krzewu, zgodnie z ust. 1 „Prace ziemne oraz inne prace wykonywane ręcznie, z wykorzystaniem sprzętu mechanicznego lub urządzeń technicznych, wykonywane w obrębie korzeni, pnia lub korony drzewa lub w obrębie korzeni lub pędów krzewu, przeprowadza się w sposób najmniej szkodzący drzewom lub krzewom.” Tak to właśnie zostaje realizowane w tym przypadku. Jednocześnie informuję, że podczas kończenia prac ziemnych w najbliższym otoczeniu korzeni, dotychczasowa ziemia zostanie zastąpiona  glebą bardziej urodzajną – informuje Sławomir Lorek, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, które prowadzi tam inwestycję.

Sposób inwestycji budzi jednak wątpliwości inicjatorów objęcia ochroną całej alei lipowej wzdłuż ulicy Wojska Polskiego i nazwania jest imieniem Edwarda Ludwika Reymonda w nawiązaniu do willi, która stoi przy tej drodze. Pod taką inicjatywą uchwałodawczą były zbierane podpisy. - Chcemy zachować to naturalne dziedzictwo, a w dalszych krokach starać się o odtworzenie alei na całej długości ulicy Wojska Polskiego. Drzewa są ważne więc zadbajmy o nie - tak uzasadniali swój projekt inicjatorzyWkrótce ten pomysł trafi pod obrady Rady Miasta Konina. A więc obawa o stan drzewa, które stanęło „na drodze” sieci ciepłowniczej, wzbudził zaniepokojenie.

- Przy prowadzonych pracach projektowych uwzględniono trasę prowadzenia sieci ciepłowniczej z uwzględnieniem istniejącego zadrzewienia oraz innej infrastruktury podziemnej, która również w dużej mierze warunkuje prowadzenie infrastruktury ciepłowniczej - wyjaśnia Katarzyna Smorawska, specjalista ds. technicznych i projektowania MPEC w Koninie. - Na przedmiotowym obszarze występuje silne zagęszczenie kabli energetycznych wysokiego, średniego napięcia, stacja transformatorowa, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla pracowników wykonujących prace. Omawiane rozwiązanie projektowe jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem, które podczas realizacji prac jest również najmniej kolizyjne dla ruchu pieszego oraz kołowego. Bazując na posiadanym doświadczeniu projektant zdecydował o braku konieczności wycinki zieleni, gdyż częściowe naruszenie korzeni drzewa nie doprowadza do jego uschnięcia. Wszyscy projektanci w Spółce są przeciwnikami nadmiernej wycinki zieleni, w związku z czym w trakcie realizacji prac projektowych, jako ostateczność sięga się po możliwości prawne umożliwiające wykonanie wycinki jeszcze przed przystąpieniem do robót.

- Należy pamiętać, że oprócz kolizji projektowanych sieci z zielenią, słupami energetycznymi, obiektami małej architektury itp. widocznymi na powierzchni terenu, w gruncie znajduje się infrastruktura techniczna, którą także należy „ominąć” i to wszystko na etapie projektu jest brane pod uwagę i głęboko analizowane – dodaje Maciej Pawlak, kierownik Działu Technicznego w MPEC Konin. - Na etapie przygotowywania inwestycji do realizacji (tam, gdzie to niezbędne) występujemy o wydanie i uzyskujemy  decyzje na usunięcie zieleni kolidującej z projektowaną infrastrukturą ciepłowniczą. Pomimo posiadania takiej decyzji, na etapie wykonawstwa staramy się na ile to możliwe z nich „nie skorzystać” i nie dokonywać wycinek poprzez maksymalne zabezpieczenie istniejącej zieleni. Takie sytuacje miały w ostatnim czasie miejsce przy budowie sieci ciepłowniczej w rejonie ul. Świętojańskiej i Reformackiej, gdzie dzięki takim działaniom nie doszło do wycinki  lipy i kasztanowca.

- W trakcie wymiany lub usuwania awarii na sieci ciepłowniczej okazuje się, że drzewa są posadowione na sieci bez naszej wiedzy i uzgodnień, wrastające korzenie uszkadzają kanały ciepłownicze, pomimo tego zawsze staramy się żeby drzewo pozostało - Adam Strakowski, dyrektor techniczny MPEC w Koninie.

Tymczasem Stowarzyszenie „Zmieniamy Konin” proponuje, aby  stworzyć  w mieście standardy zarządzania zielenią i prowadzenia przy niej prac. - W Koninie takie rozwiązanie byłoby bardzo potrzebne. Szczególnie, że do uszkodzeń drzew w tym roku dochodziło częściej, szczególnie przy pracach nad sieciami MPEC w nowym Koninie (Aleje, Górnicza, Bydgoska). Dlatego chcielibyśmy zwrócić uwagę na pomijanie kwestii potrzeb istniejącego drzewostanu w prowadzonych przez miasto inwestycjach.

Fot. Aleksandra Braciszewska- Benkahla

 

 

Konin. O lipie, która
Konin. O lipie, która
1603209603-eopus2-lipa3.jpg
1603209622-n2o4m0-lipa1.jpg
1603209650-0iqz9e-lipy5.jpg
1603209725-kph8qx-lipa5.jpg
1603209725-yoclte-lipa4.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole