Konin. Dzieci nie mogą jeździć przed blokiem. To pierwszy taki znak
Zakaz jazdy na rolkach, deskorolkach i rowerach. Taki znak stanął przy ul. Tuwima w Koninie. To pierwsza tego typu tabliczka w mieście.
Przy ul. Tuwima w Koninie od lat znajduje się plac zabaw dla dzieci i boisko do gry w kosza, które walczyło o modernizację w ramach Konińskiego Budżetu Obywatelskiego. W okresie wiosenno-letnim to miejsce tętni życiem. Z pewnością dzieje się tak z tego powodu, że jest to jedyne takie miejsce dla najmłodszych na trzecim osiedlu. Niestety sielanka skończyła się w ubiegłym roku, kiedy mieszkańcy pobliskiego bloku zwrócili się do Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej z pismem o likwidacje placu zabaw. Temu sprzeciwili się rodzice dzieci, które korzystają z tego miejsca. Ostatecznie placu nie zlikwidowano i wydawało się, że konflikt został zażegnany. Niestety, niedawno przy chodniku przed blokiem ustawione zostały tabliczki z zakazem jazdy na wszystkim, poza hulajnogami. To dolało oliwy do ognia.
- Niedługo zabroni się nam tu chodzić – mówią zbulwersowani rodzice.
Okazuje się, że znak postawiła Konińska Spółdzielnia Mieszkaniowa, ale właściwie nie wiadomo jak do tego doszło.
- Jestem kompletnie zaskoczony – mówi Piotr Wolicki, prezes KSM. - Dowiedziałem się o tej tabliczce od mieszkańców. Wyjaśniam jak doszło do tej sytuacji. To nie była decyzja zarządu spółdzielni. Gdybym wiedział wcześniej to bym zareagował, bo nie tędy droga. Przepraszam za całe zamieszanie – dodaje.
Zakazem zaskoczony jest również komendant Straży Miejskiej w Koninie, który przyznaje że wcześniej z podobnym w mieście się nie spotkał.
- To znak, którego nie ma w katalogu znaków. Nie wiem jaki miał być cel jego postawienia. Dla nas on nic nie znaczy – mówi Andrzej Andrzejewski, komendant SM w Koninie.
W Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej trwa ustalanie kto zawinił i bez zgody zarządu postawił znak. Co stanie się z tablicą zakazującą jazdy na rolkach, rowerach i deskorolkach? Najprawdopodobniej zniknie, ale nie wiadomo jeszcze kiedy.