Są inwestorzy, którzy na terenach inwestycyjnych przy ul. Brunatnej chcą wybudować farmę fotowoltaiczną. Ale konińscy radni do takiego pomysłu nie są przekonani. - To jest wręcz rozrzutność - mówi radny Marek Cieślak (KO).
Władze miasta poddały pod dyskusję radnych pomysł wydzierżawienia niemal 3,8-hektarowej działki przy ul. Brunatnej z przeznaczeniem pod budowę farmy fotowoltaicznej oraz magazynów energii. Budową takiej farmy ma być zainteresowanych kilku inwestorów. Ponadto, jak argumentował Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina, ze względu na kształt i obecne położenie działki może być trudno ją sprzedać. - To jest trudna nieruchomość - oceniał.
Działka miałaby być wydzierżawiona na 29 lat. Miasto nie zarobiłoby na jej sprzedaży, ale budżet regularnie zasilany by był wpływami z dzierżawy i podatku od nieruchomości. Paweł Adamów szacował te wpływy na ok. 160 tys. zł rocznie, sprzedaż działki mogłaby przynieść ok. miliona złotych. - Bedzie bój o ten przetarg, co pozwala mieć nadzieję, że cena uzyskana z dzierżawy może być atrakcyjna - podkreślał.
Wpływy do budżetu, czy miejsca pracy?
Radni w poniedziałek działkę obejrzeli, a na posiedzeniu komisji wyrazili swoje wątpliwości. Dotyczyły one głównie tego, że farma fotowoltaiczna, w przeciwieństwie do innych inwestycji, nie będzie generować miejsc pracy. - Na tę chwilę nie mamy inwestora, ale to nie znaczy, że ten inwestor się nie pojawi w przyszłości - mówił Marek Cieślak (KO). - Powinniśmy patrzeć strategicznie. Dla mnie ważniejsze są miejsca pracy, a nie blokowanie tego miejsca. Nikt dobrej, uzbrojonej ziemi nie przeznacza na fotowoltaikę. To jest wręcz rozrzutność.
Radni pytali też o zainteresowanie i stan terenów inwestycyjnych. Paweł Adamów poinformował, że z szesnastu działek sprzedanych zostało dziewięć, a sprzedaż dwóch kolejnych w najbliższym czasie jest bardzo prawdopodobna. Ponadto miasto stara się o pozyskanie 2,2 mln zł z Funduszy Norweskich, które pozwoliłoby na dokończenie przygotowania tych terenów, przede wszystkim ich odwodnienie. Jednocześnie zastępca prezydenta Konina zaznaczał, że władze miasta też nie są całkowicie przekonane do pomysłu dzierżawy i oczekują opinii radnych.
Radni wstrzymują się od głosu
Poza nielicznymi wyjątkami o tę opinię było trudno. Z jedenastu głosujących na posiedzeniu Komisji Infrastruktury i Finansów radnych aż szóstka wstrzymała się od głosu (Jakub Eltman, Sławomir Lachowicz i Marek Waszkowiak z PiS, Tomasz Andrzej Nowak i Tadeusz Wojdyński z Lewicy oraz Emilia Wasielewska z Koalicji Obywatelskiej). Za byli Monika Kosińska i Bartosz Małaczek i Wiesław Wanjas z Koalicji Obywatelskiej, a przeciw Marek Cieślak (Koalicja Obywatelska) i Jarosław Sidor (niezrzeszony).
Paweł Adamów sygnalizował, że w przypadku braku poparcia władze miasta rozważą wycofanie projektu uchwały z obrad Rady Miasta i rozważą zaproponowanie innej lokalizacji - jeziora Czarna Woda w Koninie. Sesja Rady Miasta Konina odbędzie się w najbliższą środę.
fot. Google Maps
autor: Bartosz Skonieczny
e-mail: bs@firma.lm.pl
*** *** ***
Koronawirus w Polsce stał się faktem. Bądź na bieżąco! Nie panikujemy, rzetelnie informujemy. Każdą informację weryfikujemy u źródła, nie publikujemy plotek ani informacji niesprawdzonych. Nie ścigamy się.
Regionalne informacje dot. koronawirusa znajdziecie pod adresem https://www.lm.pl/tagi/koronawirus
*** *** ***
Chcesz nas zainteresować tematem? Czekamy na sygnały/materiały. Piszcie na alert@lm.pl.
Twój komentarz może zostać przeczytany przez tysiące osób. Wydawca portalu LM.pl spółka LM LOKALNE MEDIA Sp. z o.o. nie bierze odpowiedzialności za jego treść. Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną. Osoby pokrzywdzone mogą skutecznie dochodzić swoich praw w organach ścigania i w sądach. Zgodnie z ust. 16 Regulaminu Twój komentarz może zostać opublikowany nie tylko na tej stronie, ale również w innych mediach.
Komentarze nie na temat są usuwane.
KOMENTOWAĆ MOGĄ TYLKO OSOBY ZALOGOWANE