Winnica w Olszynkach. Radni kłócą się o historię, której nie znają

Na ostatniej sesji Rady Miasta Konina odbyła się bitwa o historię. Jedni chcieli uczcić panią, która walczyła o prawo kobiet między innymi do studiowania, inni – winnicę sprzed kilku setek lat.

O kandydatce na patronkę da się powiedzieć dużo dobrego, bo to znana polska feministka z przełomu XIX i XX wieku, o winnicy natomiast niewiele ponad kilka krótkich wzmianek w starych dokumentach. Celowo nie podaję nazwiska owej pani, bo uważam, że sprawa jej upamiętnienia zasługuje na osobną publikację, a tym razem chcę napisać o tym, w jaki sposób wybiera się w Koninie patronów dla ulic, placów, budynków i instytucji.

Na samej sesji nie byłem, więc usłyszawszy o problemie, myślałem, że chodzi o znane wszystkim starszym mieszkańcom  nowego Konina obniżenie terenu między halą sportową „Rondo” a ulicą Powstańców Wielkopolskich. Z racji rosnących tam olch, miejsce to od dawna jest nazywane Olszynką, co słyszałem niemal codziennie już na początku lat sześćdziesiątych, kiedy jako brzdąc byłem prowadzany do tamtejszego przedszkola. Zlokalizowanego w Olszynkach właśnie.

Kiedy zerknąłem do projektu uchwały w tej sprawie, okazało się, że chodzi nie tylko o Olszynki ale całe zbocze ciągnące się aż do budynku dawnej Szkoły Podstawowej nr 7 a później Gimnazjum nr 6 (il. 1). Nie jestem pewien, że nadawanie imienia całej tej przestrzeni to dobry pomysł, skoro wschodnia połowa tego terenu – rzeczone Olszynki - ma charakter zadrzewionego parku, a zachodnia bardziej przypomina skwer (dobrze to widać na il. 2).

Ale odłóżmy to na bok, bo problem – takie mam nieodparte wrażenie – tkwi nie w miejscu a patronach. Otóż kandydatura feministki nie spodobała się konserwatywnym radnym (nie mogę napisać prawicy, bo jednym z najzagorzalszych jej przeciwników jest Tomasz Andrzej Nowak z Lewicy Razem) i ich pomysł nazwania owego terenu Winnicą to propozycja złożona raczej dla zanegowania nielubianej działaczki („Szanujemy tę postać, ale budzi nasz sprzeciw wykorzystywanie jej życiorysu do obecnej walki o prawa kobiet, która ostatnio miała miejsce”) niż z szacunku dla historii Konina.