Nasze Sprawy. Obywatelska inicjatywa. Jest, ale nie ma mocy?
Burza wokół nazwania Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, wniosek części radnych dotyczący dymisji dyrektora tej instytucji oraz sens zgłaszania przez mieszkańców pomysłów w formie inicjatywy uchwałodawczej. Między innymi o tym rozmawialiśmy w najnowszym odcinku programu „Nasze Sprawy“.
Mieszkańcy Konina od blisko 11 lat mogą zgłaszać swoje pomysły jako projekty uchwał do Rady Miasta. Z tej możliwości skorzystano do tej pory dziewięć razy, a tylko dwie inicjatywy zostały rozpatrzone pozytywnie. Pod koniec ubiegłego roku, radni odrzucili propozycję, popartą ok. 1400 podpisami koninian, o nazwanie Miejskiej Biblioteki Publicznej imieniem Ernesta Pawła Michla. Niedługo potem, swój pomysł nadania tej instytucji imienia Zofii Urbanowskiej, zgłosił radny Tomasz Andrzej Nowak. Koledzy i koleżanki radnego, poparli tę inicjatywę. Kilka dni temu, w mediach społecznościowych, na stronie MBP pojawił się wpis dotyczący nowej patronki, który nie spodobał się Tomaszowi Andrzejowi Nowakowi. Radny Lewicy, wspólnie z Maciejem Ostrowskim i Zenonem Chojnackim, poinformowali podczas dzisiejszego posiedzenia komisji o proteście wobec wpisu dyrektora.
O tym, czy narzędzie jakim jest inicjatywa obywatelska ma sens, skoro radni pomysły mieszkańców odrzucają, a przyjmują swoje. I co należałoby zmienić, żeby propozycje mieszkańców miały szansę wejść w życie, rozmawialiśmy z gośćmi programu „Nasze Sprawy“, którymi byli: Dariusz Wilczewski – były wiceprezydent Konina i były radny, a także „ojciec“ obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej, Jakub Eltman – koniński radny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości oraz Krzysztof Pietruszewski z portalu „Konin. Mam prawo wiedzieć“.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.