Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościSzkoła w Ostrowążu póki co zostaje. Piotrkowice czekają na decyzję

Szkoła w Ostrowążu póki co zostaje. Piotrkowice czekają na decyzję

Dodano: , Żródło: LM.pl
Szkoła w Ostrowążu póki co zostaje. Piotrkowice czekają na decyzję

„Nie odwracamy się, zrobiliśmy krok w kierunku Szkoły Podstawowej w Ostrowążu“ - mówi Mariusz Zaborowski, burmistrz Ślesina. Decyzja o jej przyszłości zapadnie jeszcze w tym roku.

W styczniu mieszkańców Ostrowąża i Piotrkowic, zmroziła informacja o planach władz gminy dotycząca reorganizacji oświaty. Zgodnie z nimi, Szkoła Podstawowa w Piotrkowicach miała zostać zlikwidowana, a w Szkole Podstawowej w Ostrowążu, planowano zostawić jedynie oddział przedszkolny i oddziały klas I – III. Oba sołectwa zaprotestowały. Na placówkach i wokół nich wywieszono transparenty, a zainteresowani ratowaniem szkół mieszkańcy, uczniowie i byli absolwenci próbowali przekonać burmistrza oraz radnych do swoich racji. Ostatecznie, pod koniec stycznia, na sesji Rady Miejskiej w Ślesinie, zdecydowano o zamiarze likwidacji szkoły w Piotrkowicach. Uchwała została przesłana do Kuratorium Oświaty, które do 9 marca ma zdecydować, czy placówka zniknie z mapy gminy.

- Uzasadnienie daliśmy dosyć obszerne, które naszym zdaniem jasno pokazuje co będzie z tą szkołą w przyszłości. Tych uczniów jest obecnie 51 w klasach 1 – 8, ale patrzymy też co będzie w najbliższych latach – mówi Mariusz Zaborowski.

Jeśli decyzja kuratora będzie pozytywna i szkoła w Piotrkowicach zostanie zlikwidowana, w zabytkowym budynku powstałby dzienny dom opieki. Na jego stworzenie, gmina mogłaby pozyskać środki z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

- Mamy ponad 80 środowisk osób starszych, które obsługują opiekunki. Nie da się wszystkim seniorom pomóc na tyle, na ile byśmy chcieli. Stworzenie takiego domu opieki dla osób starszych jest nam bardzo potrzebne. Byłaby powołana nowa jednostka i na pewno byłby to pierwszy w gminie taki obiekt – podkreśla burmistrz Zaborowski.

Co będzie dalej ze szkołą w Piotrkowicach, jeszcze nie wiadomo. Wiadomo już natomiast, że póki co przetrwa szkoła w Ostrowążu.

- Na ten moment chcemy zrobić dokumentację i starać się o środki, żeby ją wyremontować i żeby mogła funkcjonować. Potrzebna jest praca dyrektora, kadry pedagogicznej oraz rodziców i osób, które walczyły o szkołę, żeby pokazać że ma ona perspektywy. Z naszych obliczeń wynika, że ta szkoła idzie ku upadkowi. Dajemy jednak szansę, żeby się utrzymała – mówi Mariusz Zaborowski.

W związku z tym, że spora grupa uczniów SP w Ostrowążu to mieszkańcy gminy Wilczyn, burmistrz Ślesina zwrócił się o wsparcie do wójta Grzegorza Skowrońskiego.

- Samorząd Wilczyna z uwagi na obecny budżet i mniejsze dochody, nie są w stanie dołożyć nam jakichkolwiek środków. Mają w planie wykonać salę gimnastyczną w szkole w Bielach. Deklarują natomiast chęć przyjęcia wszystkich dzieci swoich i naszych – mówi Mariusz Zaborowski, który zgodzić się na tę propozycję nie zamierza, bo każdy uczeń to subwencja oświatowa dla gminy.

Ostatecznie, radni podczas wczorajszej komisji zdecydowali o wykonaniu dokumentacji remontu szkoły.

- To nam pokaże jakie koszty faktycznie nas czekają, jeśli chodzi o remont. Na pewno wymiana dachu jest naszym obowiązkiem i musimy to zrobić – podkreśla burmistrz Zaborowski. - Mamy rok na merytoryczne podejście po raz kolejny do tego problemu. Zobaczymy ile osób od września pójdzie do tej szkoły. Wszystko okaże się jak teraz podejdą do tego nauczyciele, pani dyrektor i rodzice. To oni powinni wpłynąć na mieszkańców, żeby przysyłali dzieci do Ostrowąża – dodaje.

Decyzja co do przyszłości placówki w Ostrowążu, powinna zapaść jesienią tego roku.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole