Nasze Sprawy. Czy czeka nas wysyp zielono-niebieskich inwestycji?

Zielone korytarze, zielone przystanki, ogrody kieszonkowe, zielony Plac Wolności, na to wszystko przyjdzie jeszcze mieszkańcom Konina poczekać. Miasto spodziewa się na ten cel pieniędzy z Funduszy Norweskich. Czy do Konina wpłynie kilkanaście milionów złotych na zielone i niebieskie inwestycje, okaże się w połowie maja - zapowiedział podczas Naszych Spraw wiceprezydent miasta Paweł Adamów.

- To są projekty już z pozwoleniami na budowę. To jest przede wszystkim rozpoczęcie prac rewitalizacyjnych w Parku Chopina, zazielenienie ulicy Mickiewicza i stworzenie tam ścieżki rodzinnej, która będzie prowadzić do Placu Zamkowego, następnie przebudowa i wyposażenie w małą architekturę Placu Zamkowego, przebudowa i zazielenienie Placu Wolności ze zmianą organizacji ruchu, zaprojektowanie i wybudowanie parku zdrojowego na Wyspie Pociejewo i budowa kładki nad Kanałem Ulgi. To ma być zielony korytarz, który ma prowadzić od Parku Chopina do Kanału. Do tego zielone podwórka, parki kieszonkowe, ogrody deszczowe, zielone przystanki w nowym Koninie. Jeżeli te wnioski przejdą, to będziemy mieli wysyp zielono-niebieskich inwestycji. To projekt powodujący uwolnienie wielu miejsc w mieście od kostki, od betonu. Projekt zakłada także zatrudnienie w Koninie architekta zieleni - mówił Paweł Adamów. Przyznał, że bez Funduszy Norweskich miasto nie zrealizuje zielono-niebieskich inwestycji w ciągu najbliższych lat w takim zakresie jak zamierzano, ale na pewno niektóre elementy tego projektu wykonamy - zapowiedział wiceprezydent.