Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Trzecia siła w Radzie Miasta. Obywatele Konina zarejestrują stowarzyszenie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościReferendum lokalne w gminie Kramsk 20 czerwca 2021. Dlaczego stało się koniecznością?

Referendum lokalne w gminie Kramsk 20 czerwca 2021. Dlaczego stało się koniecznością?

Materiał promocyjny

Dodano: , Aktualizacja:
Referendum lokalne w gminie Kramsk 20 czerwca 2021. Dlaczego stało się koniecznością?
Referendum lokalne w gminie Kramsk 20 czerwca 2021. Dlaczego stało się koniecznością?

Niezadowolenie mieszkańców
W gminie Kramsk jest wiele spraw, które budzą niezadowolenie mieszkańców. Jest dużo niegospodarności, dużo zaniedbań, jeżeli chodzi o prowadzenie budżetu gminy. Większość miejscowości nie posiada chodników, dróg asfaltowych, kanalizacji, oświetlenia, żłobków, przedszkoli, placów zabaw, miejsc rekreacji. Nie wszędzie są wodociągi, nie mówiąc już o gazociągach. Do tego dochodzi bardzo mała ściągalność środków zewnętrznych. Dziś są ogromne możliwości pozyskiwania funduszy z zewnątrz z korzyścią dla  gminy, jednak w tym nasi włodarze są mało skuteczni. Z zazdrością, ale i podziwem patrzymy na sąsiednie gminy, które bardzo prężnie się rozwijają, a ich włodarze skutecznie pozyskują środki na zagospodarowanie obszarów wiejskich; budują nowe obiekty użyteczności publicznej, tworzą nowe miejsca pracy, dbają także o estetykę gminy. 

Nieracjonalne wydawanie środków budżetowych
W naszej gminie dysproporcje między poszczególnymi obszarami są przeogromne i niesprawiedliwe, na co zwraca uwagę także część radnych, których miejscowości są strasznie zaniedbane. W najbiedniejszych gminach we wschodniej Polsce nie spotyka się takich zaniedbań! W wielu wsiach gmina nie chce przejmować dróg, by nie brać na siebie obowiązku ich utrzymania. Brak jest dobrej woli ze strony włodarzy do wypracowania kompromisu z mieszkańcami, którzy często chcą partycypować w kosztach, by poprawić nawierzchnię dróg i nie lgnąć w błocie. Dla włodarzy nie jest też ważne bezpieczeństwo mieszkańców, wymieniają dobre chodniki, w mało uczęszczanych miejscach, zamiast zakładać je w miejscach naprawdę niebezpiecznych przy ruchliwych ulicach. Ponadto są głusi w tym względzie, jak i w innych, na głosy rozsądku, padające z ust niektórych radnych, którzy nie są powiązani z wójtem różnymi zależnościami (np. wójt zatrudnia córkę, żonę  radnego, radnej) i wskazują bezskutecznie racjonalne i priorytetowe zadania.

Niezdolność do dialogu z mieszkańcami wójta Nowaka, przejawia się nawet w tak błahych sprawach jak wywóz śmieci, o co toczył spory z mieszkańcami różnych miejscowości. Jedna – z mieszkańcami Wielan - zakończyła się w sądzie przegraną dla wójta. Obecnie wójt założył sprawę przeciwko Ministrowi Edukacji i Nauki, który nie wyraził zgody na likwidację szkoły w Woli Podłężnej podważając wszystkie argumenty wójta, wiele z nich świadczyło na niekorzyść wójta, który sam zaniedbał wiele spraw.

Wójt, pomimo obietnic wyborczych, nie zajął się tą szkołą jako gospodarz, tylko celowo prowadził politykę wyniszczenia. Od blisko 2 lat wójt bardzo intensywnie pracuje nad likwidacją szkoły, w obwodzie której jest ok. 250 dzieci. Kilkoro dzieci z obwodu tej szkoły wójt dowozi do Anielewa, co kosztuje gminę kilkadziesiąt tysięcy rocznie. Dodajmy, ze w myśl przepisów, prawo do dowozu mają dzieci mieszkające powyżej 3 km. od szkoły, ale najbliższej, a nie dowolnie wybranej.   Gdyby te pieniądze zainwestować w remont, te dzieci chętnie zapisałyby się do szkoły, która jest blisko. Szkoda, że takiej determinacji nie miał pan wójt w pracy i poszukiwaniu rozwiązań finansowania placówki. Szkoła na Woli jest także istotna dla potencjalnych nowych mieszkańców, dla ich decyzji o wyborze Woli Podłężnej do przesiedlenia się z Konina. Nowi mieszkańcy na Woli to więcej dochodów z PIT dla całej gminy, a więc dodatkowe fundusze, także na drogi, chodniki, ścieżki.

Każda szkoła w gminie Kramsk powinna dalej funkcjonować. Zamykanie szkół, zmuszanie mieszkańców do przejmowania ich w ramach stowarzyszeń, to szkodnictwo, to przykrywanie braku kompetencji w prowadzeniu placówek oświatowych. Zwłaszcza dziś, kiedy zgodnie z polityką naszego państwa małe szkoły są szczególnie wspierane i można na nie otrzymywać dużo większe środki. Wójt nie skorzystał  z dostępnych funduszy rządowych, żeby remontować, budować nowe obiekty szkoły w Woli Podłężnej. Nie skorzystał pan z propozycji współpracy przedstawionej przez rodziców oraz przez posła Zbigniewa Dolatę – przewodniczącego Sejmowej Komisji do Spraw Nauki, który pierwszy wyciągnął do naszych włodarzy rękę, widząc zaangażowanie mieszkańców, ale i potencjał miejscowości, jak i szansę na rozwój gminy. Nasi włodarze nie byli zainteresowani współpracą, co posła wprawiło w zdumienie.

Referendum zmotywowało samorządowców
Obecnie w przededniu referendum wójt bardzo intensywnie pracuje, pokazując swoje działania, nawet te, które jeszcze są w planach. Jednym słowem referendum zmotywowało wójta do pracy. Ponieważ włodarze nie zdziałali za dużo, bo i kiedy mieli to zrobić (spory z mieszkańcami zabierają jednak dużo czasu, w ulotkach, które wysyłają, piszą o inwestycjach z 2011, chociaż to poprzednia kadencja i nie ich osiągnięcia. Wójt kreuje pogląd, że referendum to sprawa wąskiej grupy ludzi, a jednocześnie uruchamia cały sztab ludzi, którzy próbują powstrzymać mieszkańców przed pójściem na referendum, co stoi w sprzeczności z zasadami demokratycznego państwa. Dlaczego wójt boi się tego: Sprawdzam mieszkańców? Odpowiedź nasuwa się sama. Zamiast świecić przykładem obywatelskich postaw, włodarze bardzo brutalnie próbują bojkotować referendum. Straszą mieszkańców, że nowa władza będzie zwalniać nauczycieli, że głosować można będzie tylko w Kramsku, że wszystkie pieniądze będą odtąd szły na Wolę. Jednocześnie w swoich chaotycznych wypowiedziach głoszą, że właśnie teraz połowa środków idzie na Wolę i jeśli inicjatorzy domagają się równego podziału środków, to by musieli dostawać mniej. Panie Wójcie my nie rozumujemy tak, jak widocznie Pan, że sprawiedliwy podział środków, to znaczy najwięcej dla siebie, a dla reszty, to co zostanie. Jeśli wnosimy o sprawiedliwy podział środków, to znaczy, że chcemy, aby wszystkie miejscowości w gminie rozwijały się w jednakowym tempie, co nie będzie rodzić podziałów wśród mieszkańców, nie będzie rodzić frustracji wśród radnych i wyjdzie na korzyść dla całej gminy.

Niech pan spojrzy na Kramsk, dlaczego nie potrafi pan zadbać od jego rozwój. Gdzie strefa inwestycyjna, gdzie nowe miejsca pracy? Zadziwia jak mało albo nic nie było zrobione przez ostatnie 2 lata na innych wioskach, brak dróg, chodników, placów zabaw. Wyliczać można bez liku. Podsumowując pana kadencja to stracony czas dla naszej gminy. Wiele osób z zewnątrz, pyta się nas o co chodzi z tą szkołą na Woli. Okręg liczy 250 dzieci, czyli dofinansowanie z budżetu ma szanse pokryć koszty funkcjonowania tej szkoły, Remont czy budowę szkoły można wesprzeć funduszami rządowymi.

Nadchodzi nowa perspektywa, nowe ogromne pieniądze związane z covidem, program Polski Ład. To są pieniądze, które chętnie będą wykorzystywane przez gminy. Boimy się, że ta władza, która raczej nie ma sukcesów w pozyskiwaniu środków, zaprzepaści ogromną szansę, jaka jest przed gminą Kramsk, żeby wyrwać się z XX wieku, z czasów PRL-u, bo tak niestety wygląda dzisiaj nasza gmina. Referendum to są żadne koszty wobec tego, ile straciła nasza gmina i ile może stracić przez następne 2 lata.

Czytaj więcej na temat:kramsk, referendum, polityka
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole