Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKleczew. Burmistrz bez wotum zaufania. Będzie referendum?

Kleczew. Burmistrz bez wotum zaufania. Będzie referendum?

Dodano: , Żródło: LM.pl
Kleczew. Burmistrz bez wotum zaufania. Będzie referendum?

Drugi rok z rzędu burmistrz Kleczewa Mariusz Musiałowski nie uzyskał wotum zaufania od radnych. To otwiera drogą do rozpisania przez nich referendum w sprawie jego odwołania. Do czego zachęca... sam burmistrz.

Sesja absolutoryjna w gminie Kleczew rozpoczęła się we wtorek z 45-minutowym opóźnieniem. Z powodu problemów z systemem elektronicznym głosowania przeprowadzane były poprzez podniesienie ręki. Zdalnie w sesji miał uczestniczyć radny Andrzej Pawlaczyk. Ponieważ nie mógł połączyć się poprzez system do głosowań zaproponowane mu zostało połączenie telefoniczne. Radny jednak taką możliwość odrzucił. W sesji uczestniczyło więc trzynastu radnych.

„Nie boję się waszej oceny”

Podsumowanie 2020 roku, a po części również całej pierwszej połowy swojej kadencji, burmistrz Mariusz Musiałowski rozpoczął od filmu. Przypomniał w nim wykonane inwestycje, m.in. przebudowę ul. 3 Maja, ul. Przylesie, ul. Spacerowej, ul. Krańcowej i ul. Zacisze, trwającą właśnie wymianę oświetlenia, przebudowę systemu śmieciowego, czy modernizację hydroforni w Kleczewie. Łącznie gmina w zeszłym roku pozyskała ok. 12 mln zł dotacji. – Chcę doposażyć wydział pozyskujący fundusze o jeszcze jedną osobę, która pozwoli nam się bić o kolejne miliony złotych – deklarował burmistrz Mariusz Musiałowski.

Na sam koniec podziękował siódemce radnych za współpracę. Opozycyjny klub Samorządni'2018 zapewnił natomiast: – Nie boję się waszej oceny.

Większość była za, ale wotum nie ma

Ta ocena była negatywna. W głosowaniu siedmiu radnych poparło udzielenie burmistrzowi wotum zaufania, a sześciu radnych było przeciw. Radni wotum więc nie udzielili. By tak się stało ośmiu radnych musiałoby głosować za.

Przeciw byli obecni na sesji radni klubu Samorządni'2018. Swoją decyzję uzasadnili poprzez odczytanie przez przewodniczącego klubu Tomasza Biegasiewicza oświadczenia. Zarzucali burmistrzowi brak dialogu, brak lub zbyt późne powiadomienia radnych o spotkaniach, brak podziękowań za poparcie starań o umiejscowienie w Budzisławiu Kościelnym karetki pogotowia, czy tolerowanie hejtu skierowanego w stronę radnych na profilu FB Mariusza Musiałowskiego. – Trudno w takich okolicznościach o atmosferę wspólnego zaufania, a co za tym idzie o udzielenie wotum – konkludował radny Tomasz Biegasiewicz.

Burmistrz Mariusz Musiałowski wszedł z radnym w dialog, punkt po punkcie zbijając zarzuty Samorządnych'2018. Dyskusję podsumował dobitnie: – Powinien się pan następnym razem zastanowić, czy chce pan czytać to, co ktoś panu napisze.

Będzie referendum?

Mariusz Musiałowski wotum zaufania nie otrzymał drugi rok z rzędu. To otwiera Radzie Miejskiej w Kleczewie drogę do rozpisania referendum o jego odwołanie. Radnych z klubu Samorządni'2018 zachęcał do tego... sam burmistrz. – Jeśli taki krok uczynicie to obiecuję, że poddamy również ocenie pracę Rady Miejskiej. Może czas już przeciąć złośliwości – albo wy będziecie pracować z lepszym burmistrzem, albo ja nie będę musiał... – tu Mariusz Musiałowski urwał swoją wypowiedź.

Od dwóch i pół roku na linii Rada Miejska w Kleczewie – burmistrz trwa konflikt. Mariusz Musiałowski został burmistrzem z dużą legitymacją do sprawowania urzędu, pokonał bowiem wcześniejszego burmistrza Marka Wesołowskiego już w pierwszej turze. Z drugiej strony mieszkańcy gminy Kleczew do Rady Miejskiej wybrali większość radnych współpracujących wcześniej z poprzednim burmistrzem. Część z nich Mariusz Musiałowski przekonał do współpracy, większość, ósemka, pozostaje w opozycji.

Referendum mogłoby tę sytuację rozstrzygnąć – dać swobodę działania burmistrzowi poprzez odwołanie dotychczasowej Rady Miejskiej lub wybrać nowego burmistrza akceptowanego przez obecnych radnych. Jeżeli Rada Miejska w Kleczewie referendum rozpisze (a nie musi tego zrobić), a następnie mieszkańcy burmistrza poprą, skróceniu ulegnie kadencja samych radnych. Słowa Mariusza Musiałowskiego z wtorkowej sesji są więc rzuceniem rękawicy obecnym radnym. Burmistrz wydaje się być pewny poparcia ze strony mieszkańców. Pytaniem pozostaje, czy takiej ocenie będą chcieli się poddać radni.

7,5 mln zł nadwyżki w budżecie

Jednocześnie Rada Miejska w Kleczewie jednogłośnie przyznała burmistrzowi absolutorium za wykonanie budżetu w 2020 roku. Dochody gminy wyniosły ponad 78,3 mln zł, a wydatki – 70,8 mln zł. Ponad 13,8 mln zł stanowiły wydatki majątkowe. Nadwyżka w 2020 roku wyniosła ponad 7,5 mln zł, a łączne zobowiązania gminy – niecałe 14,3 mln zł.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole