Konin. Przystanki na ul. Paderewskiego wrócą na swoje miejsce

Przystanki autobusowe przy ul. Paderewskiego, przy okazji rozbudowy ul. Kleczewskiej w Koninie, zmieniły swoją lokalizację. O ich powrót na dawne miejsce zabiega radna Krystyna Leśniewska. - Na prośbę mieszkańców postanowiliśmy przywrócić przystanki – mówi Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina.

Jedna z największych inwestycji drogowych, przebudowa ul. Kleczewskiej przyniosła zmiany nie tylko dla kierowców, ale też dla korzystających z transportu publicznego. A to dlatego, że przystanki umiejscowione niedaleko bloków zostały przeniesione bliżej nowo powstałej drogi. Jeden z nich stanął tuż za skrętem z ul. Kleczewskiej w Paderewskiego, a drugi nieopodal wejścia na teren ogródków działkowych.

- Przystanki zostały przeniesione bez myślenia o mieszkańcach tej części Zatorza. Podoba nam się nowa droga i te przystanki przy działkach też dobrze że powstały, bo jednak tam dojeżdża dużo ludzi starszych. Jednak zabranie przystanków z miejsca, w którym były 30 lat, gdzie to tu są bloki i najwięcej korzystających z MZK to nieporozumienie. Dla osób starszych, schorowanych, o kulach czy laskach to jest dramat – mówi Krystyna Leśniewska.

Radna podkreśla, że Zatorze nie jest już osiedlem młodych. A wielu mieszkańców nie może liczyć na pomoc bliskich i podwiezienie ich do lekarza, czy na zabiegi rehabilitacyjne do szpitala.

- Zatorze się zestarzało. Zadbajmy o tych, którzy zostali. Ścieżki się robi tam, gdzie ludzie chodzą bo to jest dla nich, nie po to żeby mapa ładnie wyglądała. Tu, w tych blokach mieszkają ludzie i to oni chcą korzystać z przystanków MZK – mówi Krystyna Leśniewska.

Głos mieszkańców i radnej dotarł już do konińskiego magistratu. Jak tłumaczy wiceprezydent Paweł Adamów, nowe przystanki zostały zlokalizowane w innym miejscu zgodnie z opracowaną przed laty dokumentacją przebudowy ul. Kleczewskiej.

- Wydawało się, że te 200 – 300 metrów nie jest odległością, która będzie sprawiać mieszkańcom problem. Natomiast na prośbę mieszkańców postanowiliśmy, że przywrócimy te przystanki, bo rzeczywiście na Zatorzu może mieszkać wiele starszych osób, które mogą mieć problem z dotarciem na przystanek – mówi paweł Adamów. - Na razie będą to przystanki bez zatoczek i wiat. Poprosiłem Zarząd Dróg Miejskich, aby w dokumentacji generalnej przebudowy ul. Paderewskiego dokonać zmiany polegającej na zrobieniu w tym miejscu zatoczek i w przyszłości zrobimy tam wiaty – dodaje.

Remont ul. Paderewskiego (od ronda z ul. Kleczewską do ronda WOŚP – od red.) jest jedną z kolejnych inwestycji, do których przygotowuje się miasto. Póki co Konin jest na liście rezerwowej i w tym roku raczej nie uda się skorzystać z dofinansowania. Jednak jak zapowiada wiceprezydent Adamów, miasto będzie składać kolejny wniosek do Funduszu Dróg Samorządowych i jeśli tylko uda się pozyskać środki, droga będzie przebudowywana.

O powrocie przystanków na miejsce zdecydują teraz radni, podczas najbliższej sesji zapowiedzianej na 30 czerwca.

- Zostanie to formalnie przywrócone. To będą normalne, stałe przystanki. Nowe, które powstały przy przebudowie ul. Kleczewskiej też zostaną – mówi Paweł Adamów. - Jeśli radni przyjmą uchwałę to na początku lipca będziemy się starali, żeby słupki stanęły i żeby dopasowany został rozkład jazdy MZK – dodaje.