Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościSMACZNIE NA STARÓWCE. Rodzinnie i muzycznie w Pepe Nero

SMACZNIE NA STARÓWCE. Rodzinnie i muzycznie w Pepe Nero

Materiał promocyjny

Dodano:
SMACZNIE NA STARÓWCE. Rodzinnie i muzycznie w Pepe Nero

Restauracja Pepe Nero przy Placu Wolności w Koninie to rodzinne przedsięwzięcie. Powstała z miłości do smaków, dobrego towarzystwa i muzyki.

- Pomysł na prowadzenie restauracji w zasadzie wyszedł od syna Adama,  który będąc za granicą, przez dwa lata pracował w dobrych restauracjach  i poznał ten biznes od kuchni

– zdradza Arleta Jaśniewicz. Te słowa żony  potwierdza, potakując głową, Marek Jaśniewicz, znany w Koninie z oryginalnych pomysłów, chociażby z założenia Mikroskali.

- Bardzo lubimy kuchnię śródziemnomorską, a poza jedzeniem podoba nam się klimat luzu, który panuje w południowych lokalach

– mówi dalej Arleta Jaśniewicz.

- Połączyliśmy więc doświadczenia kulinarne, turystyczne i kucharskie umiejętności syna. Na tej podstawie podjęliśmy decyzję o otwarciu restauracji. Staraliśmy się odtworzyć klimat luzu, dobrej kuchni, miłej atmosfery. Zależy nam, aby klienci dobrze się tutaj czuli, byli dobrze obsłużeni.

Dlaczego na konińskiej starówce?

- Starówka była takim wyborem, który się sam narzucił

– mówi Arleta Jaśniewicz.

- Mieszkamy w starej części Konina, nasze życie codzienne się tutaj toczy, więc rozglądaliśmy się za lokalem w tej części miasta. Za Placem Wolności przemówiło także to, że wcześniej w tym miejscu funkcjonowała już restauracja i zaplecze było częściowo przystosowane.

Bywalcy Pepe Nero pytali na początku o nazwę.

- Pepe Nero wszyscy kojarzą z nazwą włoską bo to oznacza „czarny pieprz”, ale niewielu wie, że ma także inne źródło

– mówi Arleta Jaśniewicz.

- Marek – wskazuje na męża - jest w połowie Grekiem (mama jest Greczynką) i choć całe życie mieszka w Polsce to nazwa restauracji nawiązuje również do tego języka. Bo „pepe nero” z greckiego to „ostra woda” Ma więc drugie znaczenie. Nazwa miała przede wszystkim oddawać rodzaj kuchni. Poza tym chcieliśmy, żeby była łatwa do zapamiętania.

- Druga nazwa to „Malowane gitary”

- dodaje Marek Jaśniewicz i nawiązuje do wystroju restauracji. Na ścianach lokalu można bowiem podziwiać galerię malowanych gitar.  

- Przy urządzaniu wnętrza postawiliśmy na oryginalność

– mówi Marek Jaśniewicz.

- Syn przez jakiś czas grał na gitarze, ja grałem w zespole, stąd pomysł, aby ozdobić lokal gitarami, które są malowane przez konińskich plastyków. Perkusja służy z kolei jako żyrandol. Są też inne muzyczne akcenty. Gitar będzie coraz więcej, żeby miejsce stało się również atrakcją turystyczną.

Zarówno Pepe Nero jak i malowane gitary cieszą się w Koninie popularnością, jeszcze większą po zamknięciu dla ruchu części Placu Wolności i rozstawieniu dodatkowych stolików. Trzeba jednak przypomnieć, że restauracja wystartowała w czasie pandemii i zaczęła od dowozów pizzy.

- Uruchomiliśmy lokal w najgorszym momencie, czyli w czasach pandemii, więc ruszyliśmy z dowozem pizzy, która się spodobała i posmakowała

– mówi Marek Jaśniewicz.

- Jednocześnie mieszkańcy zauważyli, że na konińskim rynku tworzy się coś nowego, więc kupując pizzę, nas wspierali. A ja odpowiadałem, że my się odwdzięczymy. Dlatego rozszerzyliśmy działalność o  kameralne koncerty, wydarzenia i chcemy w ten sposób podziękować mieszkańcom za to, że nas wspomagali w trakcie pandemii.

Dzięki inicjatywie miasta, Pepe Nero, jak i sąsiednie lokale, mogły rozszerzyć działalność i ożywić w ten sposób konińską starówkę.

- Zauważyliśmy, że całe rodziny przyjeżdżają rowerami na rynek, a „Pepe Nero” stało się takim punktem na spacerowym szlaku wielu koninian. Dlatego też przykładamy duża wagę do tego, jaki zespół tutaj pracuje i cieszymy się, że ludzie lubią tutaj pracować, co jest dla nas źródłem satysfakcji

– mówią zgodnie właściciele.

„Pepe Nero” ma w menu pizzę, makarony, sałatki, a jak deklarują właściciele, wkrótce także potrawy mięsne. Poza tym bogatą ofertę napojów według autorskich przepisów.

- Cały pomysł na knajpę jest autorski

– mówi Arleta Jaśniewicz.

- Począwszy od kuchni bo menu jest autorstwa Adama, to wystrój w całości był naszym pomysłem. Pepe Nero wymyśliliśmy sami od początku do końca, a teraz dzielimy się kompetencjami. Marek lubi ludzi i jest lubiany, więc pełni rolę  gospodarza. Syn zajmuję się kuchnią, ja ogarniam sprawy inwestycyjne, pracownicze. W firmie pracuje w sumie kilkanaście osób. To kim jesteśmy, chcieliśmy oddać w klimacie naszej restauracji. Staramy się tutaj bywać,  rozmawiać z klientami. To jest nasze miejsce i serce, które tutaj  włożyliśmy.

1627656082-cgoynm-obrazek_jpeg.jpg
1627656082-2z3pr8-1.jpg
1627656082-vhr4cq-obrazek_jpeg00.jpg
1627656083-wfx2m_-obrazek_jpeg2.jpg
1627656082-54qlx8-obrazek_jpeg0.jpg
1627656083-10f4u2-obrazek_jpeg3.jpg
1627656083-b_ck2i-obrazek_jpeg4.jpg
1627656083-fh58gb-obrazek_jpeg8.jpg
1627656083-of08pc-obrazek_jpeg6.jpg
1627656083-ymdqsd-obrazek_jpeg9.jpg
1627656083-mmhun9-obrazek_jpeg098.jpg
1627656083-_rrz_w-pepe1.jpg
1627656083-hmqqms-pepe2.jpg
1627656083-nr_5qy-pepe3.jpg
1627656083-84sko0-pepe4.jpg
1627656083-8ktibb-pepe5.jpg
1627656083-tqml_y-pepe6.jpg
1627656083-9jkci8-pepe7.jpg
1627656083-ghmsvm-pepe8.jpg
1627656083-t8_6zf-pepe9.jpg
1627656084-60_4rw-pepe10.jpg
1627656084-b0uyt4-pepe11.jpg
1627656084-0myuju-pepe13.jpg
1627656084-gzqyqn-pepe12.jpg
1627656084-t8apqn-pepe16.jpg
1627656084-vmn5a5-pepe14.jpg
1627656084-vi9s_r-pepe15.jpg
1627656084-57ybot-pepe17.jpg
1627656084-1minds-pepe18.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole