Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPrzejechał od Zębu aż na Hel. 2134 km Kamila dla Sandry

Przejechał od Zębu aż na Hel. 2134 km Kamila dla Sandry

Dodano: , Żródło: LM.pl
Przejechał od Zębu aż na Hel. 2134 km Kamila dla Sandry

Kolejna odsłona akcji „Z pasją po zdrowie Sandry”. Kamil Jaroszewski przejechał z Zębu pod Tatrami aż na Hel i zebrał około dziesięciu tysięcy na pomoc chorej na stwardnienie rozsiane Sandrze z Grzegorzewa.

Kamil Jaroszewski, cyklista z Babiaka, swój wyjazd rozpoczął pod koniec czerwca z Zębu pod Tatrami. W ciągu kolejnych kilkunastu dni jechał wzdłuż Wisły, a następnie aż na Półwysep Helski. Łącznie pokonał 2134 km. – Nie miałem żadnych złych przygód. Od samego Zębu trasa przebiegała bardzo dobrze. Na trasie poznałem bardzo fajnych ludzi – opowiada. – To była moja najlepsza trasa – krajobrazowo, fajne miasta mijałem. Każdemu rowerzyście polecam, żeby przejechał Wiślaną Trasę Rowerową. Nie przebiłem ani jednej dętki, byłem pod wrażeniem, bo zazwyczaj przebijam dwie, trzy.

Po raz kolejny Kamil pomagał chorej na stwardnienie rozsiane Sandrze z Grzegorzewa. Łącznie zebrał dla niej ok. dziesięć tysięcy złotych. Za każdy przejechany przez niego kilometr trzy firmy wpłacały złotówkę na konto Sandry. Akcję wsparli również inni partnerzy, a firma Prorowery przekaże Sandrze rower.

Trzy, cztery raz w tygodniu mam rehabilitację. Osobno mam ćwiczenia na nogi, osobno na górę. U mnie to wygląda tak, że właśnie nogi mam bardzo osłabione. Rehabilitacja zajmuje od półtorej godziny do dwóch. Również w domu ćwiczę, chodzę na basen. Nie biegam, nie skaczę, ale ten rower sporo mi da. To jest dobre ćwiczenie dla mięśni nóg – mówi Sandra.

Pomoc Kamila daje jej oddech finansowy, rehabilitacja i leki sporo kosztują. – Niekiedy niektóry chory nie przyjmują tyle leków, co ja. To też jest dość kosztowne. Staram się kupować te z wyższej półki. Widzę po sobie, jak mam suplementację i rehabilitację to choroba stoi. Nie idzie to do przodu i mam nadzieję, że to tak zostanie. Widziałam, w jak szybkim tempie to szło po zdiagnozowaniu.

To już kolejna, ale nie ostatnia akcja Kamila Jaroszewskiego. W przyszłym roku rowerzysta spod Koła planuje następny wyjazd i pomoc dla kolejnego potrzebującego. – Mam plan na przyszły rok, ale na razie go nie zdradzam – mówi.

Przejechał od Zębu aż na Hel. 2134 km Kamila dla Sandry
1628087376-0t7me7-_mg_4026.jpg
1628087376-mv_3x0-_mg_4041.jpg
1628087376-1bb6cy-_mg_4039.jpg
1628087376-ul9nga-_mg_4053.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole