Zatańczyli na miliard
Konin zatańczył jako pierwszy. W samo południe na placu Wolności zaroiło się od tancerzy. Młodzi i starsi zatańczyli wspólny układ w ramach akcji One Billion Rising, czyli „Nazywam się Miliard”
Konin zatańczył jako pierwszy. W samo południe na placu Wolności zaroiło się od tancerzy. Młodzi i starsi zatańczyli wspólny układ w ramach akcji One Billion Rising, czyli „Nazywam się Miliard”.
Chodzi o zwrócenie uwagi na przemoc wobec kobiet. Ze statystyk wynika, że około miliard osób na świecie doświadcza przemocy. Dlatego taka wspólna akcja w różnych zakątkach świata. Konin był jednym z 26 polskich miast, w którym poprzez wspólny taniec nagłośniono problem przemocy. Taniec poprowadził Yesid Puello ze Szkoły Tańca Cubana Club.
- Taniec to najlepszy sposób komunikacji, nie potrzeba słów, dlatego w ten sposób wyrażamy nasz sprzeciw – powiedziała Magdalena Kukulska- Dobrowolska ze Szkoły Tańca Cubana Club w Koninie, współorganizatorka akcji razem z Konińskim Kongresem Kobiet. - ONZ infomuje, że kobiety od 15 do 45 lat, tak często narażone są na przemoc, częściej niż choroby nowotworowe, wypadki drogowe czy inne plagi. Ta przemoc jest częstsza, niż nam by się wydawało. O tym wstyd mówić, a my chcemy się temu sprzeciwić.
Na placu zatańczyli uczniowie I Liceum, II Liceum, Zespołu Szkół CKU, Zespołu Szkół Technicznych i Hutniczych, szkoły z Liśca Wielkiego oraz zainteresowane osoby. Do akcji dołączył zastępca prezydenta Konina – Sławomir Lorek. - Każda akcja, która zwraca uwagę na problemy społeczne, jest dobra. - Było pozytywnie, kolorowo, kobiety w różnym wieku, a przede wszystkim mnóstwo tańczącej młodzieży. Takie akcje napełniają radością i energią – podsumowała Miłka Stępień z Akcji Konin.