Krok od tragedii
Pożar na drugim piętrze wieżowca wybuchł o godz. 17.40. Wydostające się z mieszkania samotnie mieszkającej około 70-letniej kobiety płomienie, zauważyła jedna z sąsiadek. Ona też powiadomiła straż pożarną.
Na miejscu niemal natychmiast zjawiły się trzy jednostki straży. Pożar udało się bardzo szybko opanować. Właścicielce mieszkania nic się nie stało. Jednak będąca w szoku kobieta została zabrana na obserwację do szpitala.
Najprawdopodobniej przyczyną powstania pożaru był niedopałek papierosa, od którego zajęła się wersalka. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, 70-latka cierpi na zbieractwo. Dlatego ogień tak szybko objął całe mieszkanie.
Sprawą zajmuje się konińska policja.