Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZatoczka kością niezgody

Zatoczka kością niezgody

Dodano: , Żródło: LM.pl
Zatoczka kością niezgody
Kilkanaście autobusów linii 53 nie dojeżdża już do Władzimirowa. Od poniedziałku stacjonują one w Sokółkach. - Musimy chodzić 2 km bez pobocza – narzekają mieszkańcy.

Kilkanaście autobusów linii 53 nie dojeżdża już do Władzimirowa. Od poniedziałku stacjonują one w Sokółkach. - Musimy chodzić 2 km bez pobocza – narzekają mieszkańcy.

Do niedawna autobusy MZK kursujące do gminy Kazimierz Biskupi kończyły swój kurs w Wieruszewie. Zatoczka, w której kierowcy czekali na powrót do Konina okazała się być własnością części mieszkańców. To oni płacili podatek za grunt, a jak twierdzą ani gmina, ani MZK nie dbały o ten teren. - Nikt tam nie sprzątał, a zimą nie było nawet odśnieżane. Do tego niektórzy kierowcy załatwiali tam swoje potrzeby fizjologiczne – informują właściciele zatoczki.

W końcu zatoczka miała zostać zlikwidowana. Wójt Janusz Puszkarek zdecydował o jej przeniesieniu do Sokółek. To doprowadziło do konfliktu między właścicielami gruntu na którym stacjonował autobus, a mieszkańcami Władzimirowa i Wieruszewa. - Nie chcemy nikomu robić na złość. Zdajemy sobie sprawę, że przeniesienie zatoczki do Sokółek dla innych mieszkańców i dzieci dojeżdżających do Konina to duży problem. Zdecydowaliśmy, że w zamian za to że gmina będzie dbała o teren, zatoczka może zostać do czerwca przyszłego roku – mówi jeden z mieszkańców.

Pismo w tej sprawie trafiło do władz gminy. Odpowiedzi na nie póki co nie ma, a autobusy od 19 sierpnia nie dojeżdżają już do Władzimirowa. Czy wrócą? Tego nie wiadomo. Mimo kilku prób, nie udało nam się skontaktować z wójtem Kazmierza Biskupiego.  

Zatoczka kością niezgody
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole