Polski Ład dla wybranych. Gorąca dyskusja
W Koninie podwyżka lokalnych podatków i opłat a w powiecie Słupeckim inwestycje w infrastrukturę. W taki sposób Polski Ład przełoży się na sąsiadujące ze sobą samorządy.
O tym jak ustawy podatkowe z Polskiego Ładu odbiją się na Jednostkach Samorządu Terytorialnego rozmawialiśmy podczas Naszych Spraw ze starostą powiatu słupeckiego Jackiem Bartkowiakiem z PiS i wiceprezydentem Konina Pawłem Adamówem z Ruchu Polska 2050.
Umniejszanie dochodów samorządu terytorialnego i oferowanie dotacji to odbieranie mieszkańcom danej gminy możliwości decydowania o tym na co przeznaczyć wypracowane przez nich pieniądze
- mówi wiceprezydent Konina.
Według niego taka polityka rządu jest prowadzona od 2019 roku, wtedy weszły w życie przepisy, które mocno uszczupliły dochody miast i gmin.
Uregulowania podatkowe w ramach Polskiego Ładu , które wejdą w życie od początku nowego roku uszczuplą budżet miasta o 26 milionów złotych
- dodaje wiceprezydent.
Inaczej wygląda sytuacja samorządów gminnych, inaczej powiatowych
- tłumaczy tymczasem starosta. Jego zdaniem sytuacja takich powiatów jak słupecki znacząco się poprawi. Do tej pory państwo kładło większy nacisk na samorząd gminny. W przypadku takich samorządów jak powiat słupecki pieniądze na inwestycje pojawiły się dopiero kiedy wprowadzono programy rządowe z których powiaty mogą korzystać.
Myśmy przez całe lata nie mogli zadbać o remonty infrastruktury drogowej. Powiat słupecki to jest 350 km dróg. Kiedy obejmowałem stanowisko starosty usłyszałem, że 250 km jest w złym lub bardzo złym stanie
- tłumaczy Jacek Bartkowiak.
Gminy małe, małe powiaty będą mieć więcej pieniędzy, ale czyim kosztem?
- odpowiada wiceprezydent Konina.
Jeżeli rząd chciał zrównoważyć politykę finansowania mniejszych gmin i powiatów, które do tej pory miały braki w tym zakresie, powinien to zrobić z własnych środków. Natomiast dzisiejsza polityka wyrównywania finansów niestety odbywa się kosztem chociażby Konina, które ma swoje problemy finansowe , ma zadania, których nie mają powiaty i gminy. Jeżeli ma nam ubyć jeszcze 26 milionów złotych, aby mniejsze gminy w Polsce otrzymały dodatkowe pieniądze, to jest to niesprawiedliwe
- podkreśla Paweł Adamów.