Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPrawdziwa twarz Pana Starówki. Czarno na białym

Prawdziwa twarz Pana Starówki. Czarno na białym

Konin. Mam prawo wiedzieć

Dodano:
Prawdziwa twarz Pana Starówki. Czarno na białym
OPINIA

PGKiM 

Podążając za oświadczeniami majątkowymi radnego, okazuje się, że pracę w PGKiM rozpoczął w 2017 roku jako majster. Nie zostało sprecyzowane czego. Rok później radny pełni już dzisiejsze stanowisko specjalisty. Nadal jednak nie zostaje podane, w czym się specjalizuje. Według spółki po prostu jest specjalistą. 

Na pytania o zakres obowiązków radnego, przyczyny jego awansu i wyraźną podwyżkę wynagrodzenia, pada taka odpowiedź: 

Różnica w wynagrodzeniu brutto pracownika Tomasza Andrzeja Nowaka za 2018/2019 wynika z oceny zaangażowania w pracę, opinii przełożonych, przedłużenia umowy na czas nieoznaczony oraz zakresu obowiązków tego pracownika. Wysokość wynagrodzenia jest zgodna z przepisami regulaminu wynagradzania obowiązującego w Spółce. 

Wysokość wynagrodzenia pracownika Tomasza Andrzeja Nowaka za rok 2020 nie stanowi informacji publicznej, ale w związku z pełnioną funkcją radnego pracownik ma obowiązek publikować je w ogólnodostępnym oświadczeniu majątkowym.” 

Nieznane są opinie przełożonych. Nie wiadomo, w jaki sposób radny się zaangażował. Nie dość, że podpisał umowę na czas nieokreślony, to jednocześnie otrzymał awans na wyższe stanowisko. Nie zostaje podany zakres obowiązków radnego, tak więc nie wiadomo, czym się zajmuje i czy istotnie się poszerzył. Jeżeli zaś chodzi o drugą część odpowiedzi, opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej wynagrodzenie jest informacją publiczną. Radny nie może pod tym względem liczyć na ochronę prywatności, gdyż z racji pełnienia swojego mandatu, musi przedstawić, ile zarabia. 

Już sam fakt, że radny pracuje w spółce miejskiej, stawia jego mandat pod dużym znakiem zapytania. Radny ma za zadanie kontrolować działalność Prezydenta Miasta Konina i podległych mu instytucji. Takimi właśnie są spółki miejskie. Jak zatem radny ma skutecznie kontrolować własnego pracodawcę? Nie jest też żadną tajemnicą, że w polskich samorządach jedną z form „kupowania radnych” jest zatrudnianie ich w spółkach miejskich lub radach nadzorczych spółek z zaprzyjaźnionych gmin. W Koninie funkcjonuje jedynie ta pierwsza. Rady nadzorcze spółek zaprzyjaźnionych gmin to domena prezydenta, jego zastępcy Pawła Adamowa i prezesów spółek miejskich. 

Umowy zlecenia, a mandat radnego 

Skoro była już mowa o „dorabianiu” radnego do swojego wynagrodzenia w MZGOK, należy poruszyć kwestię legalności takich działań. Przyjmuje się, że radny nie może dorabiać sobie w jednostkach należących do miasta. 

W Ustawie o samorządzie gminnym funkcjonuje przepis zakazujący radnemu „prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego”. Mowa tutaj o art. 24f ust. 1: „Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.” 

Kluczem tutaj jest sformułowanie „mienie komunalne gminy”. Najprościej ujmując, można je określić jako to, co należy wyłącznie do Miasta Konina. W związku z tym, należy sprawdzić, czy Miasto posiada w MZGOK 100% udziałów. Takie stanowisko w związku z tym przepisem prawnym wskazuje orzecznictwo sądowe: 

„Wyłączny udział gminy w kapitale zakładowym spółki z o.o. powoduje, w myśl przepisu art. 43 u.s.g., że majątek tej spółki jest mieniem samorządowym, komunalnym. (…) Mienie będące własnością (100% udziałów) Gminy C. należy zatem do mienia, z którego korzystanie w celu prowadzenia działalności gospodarczej wyczerpuje znamiona “korzystania z mienia komunalnego”. (Wyrok NSA z dnia 4 sierpnia 2011, sygn. akt II OSK 1083/11) 

Od 2019 roku Miasto Konin zarządza ośmioma spółkami. Tylko w jednej z nich nie posiada 100% udziałów – w MZGOK. Zgodnie ze sprawozdaniem z działalności spółki za rok 2020 wysokość udziałów Miasta Konina w MZGOK wynosi niecałe…99,6 (według Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Koninie jest to 99,84%). Pozostały procent należy do ościennych gmin. W tym samym MZGOK, w którym radny Tomasz Andrzej Nowak zarobił 34 tys. zł brutto w 2019 i 2020 roku. 

Wszystkie działania były zatem zgodne z obowiązującym prawem. Jednakże podejrzenie, że wybór akurat MZGOK nie był przypadkowy, wydaje się być uzasadnione. 

MZGOK 

Oczywiste tym bardziej, że MZGOK nie chciał udostępnić umów zawartych z radnym. Tłumaczono to tym, iż zarobione pieniądze są prywatną sprawą radnego i nie mają związku z pełnieniem funkcji publicznych. Sęk w tym, że środki, którymi dysponuje MZGOK to w całości środki publiczne, w związku z czym informacja o ich wydatkowaniu podlega pod ustawę o udostępnieniu informacji publicznej. Z tego też powodu nie ma związku, czy Tomasz Andrzej Nowak zarobił 34 tys. zł w związku z pełnieniem funkcji radnego, czy też nie. Istotniejszy jest tu fakt, że są to wyłącznie środki publiczne. Z tego też powodu została złożona skarga do sądu. 

Rozpatrujący skargę na odmowę udzielenia odpowiedzi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, jednoznacznie stwierdził, iż MZGOK nie potrafi uzasadnić, dlaczego umowy nie mogą zostać udostępnione. Potwierdził także powyższe stanowisko i nakazał ponowne rozpatrzenie przesłanych we wniosku pytań. 

Nim ogłoszono wyrok, prezes MZGOK Henryk Drzewiecki, poprzez prawników spółki, próbował zatrzymać całe postępowanie sądowe, powołując się na wniosek do Trybunału Konstytucyjnego I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej. Pismo Małgorzaty Manowskiej sugeruje niekonstytucyjność niektórych przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej. Po ich unieważnieniu takie sprawy jak powyższa właściwie z góry mogą być uznawane za prywatne, a zatem nieudostępniane na prośbę obywateli. Wiceszef konińskiej PO nie widział problemu, by skorzystać w tym przypadku z pomocy Julii Przyłębskiej. Sąd jednak wniosek Henryka Drzewieckiego oddalił, a sprawę rozpatrzył na niekorzyść spółki. 

Umowa (jak się okazało jedna), zgodnie z wyrokiem WSA, została udostępniona krótko po opisaniu sprawy na Konin. Mam Prawo Wiedzieć. Wynika z niej, iż MZGOK i radny Tomasz Andrzej Nowak podpisali umowę sześć dni po pamiętnej sesji, podczas której Tadeusz Wojdyński został Przewodniczącym Rady Miasta Konina, a radny zmienił obóz poparcia. Czym zajmował się radny? Został zatrudniony przy realizacji projektu „Świat czysty jest piękniejszy”. Nie wskazano żadnego konkretnego zakresu zadań. Później okazało się, że pisał teksty, które zostały opublikowane w ramach tego projektu. Niestety nie można ich nigdzie przeczytać. Pełnił też funkcję konsultanta przy tworzeniu filmów i spotów reklamowych, choć robił to raptem przez kilka godzin. Wiadomo to z raportów z wykonywanych czynności, które radny miał obowiązek przedstawiać każdego miesiąca w celu otrzymania wynagrodzenia – 2 tys. zł miesięcznie. Umowa trwała od 1 sierpnia 2019 roku do 31 grudnia 2020 roku. 

Kolejnych zleceń radny nie otrzymał. Taką gwarancję przesłała w odpowiedzi spółka miejska. Skąd ta zmiana? Jedną z odpowiedzi może być powstanie klubu Wspólny Konin.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole