Stadion przy ul. Dmowskiego będzie przebudowany. Miasto pokazało projekt, będzie wnioskować o środki z ministerstwa

Obiekt przy ul. Dmowskiego ma zagwarantować możliwość rozgrywania spotkań ligowych przez zespoły Medyka i Górnika Konin po wyburzeniu stadionu przy ul. Podwale. Daleko mu będzie jednak do miana pełnoprawnego stadionu miejskiego. Trybuny mają mieścić tylko 800 osób (oba kluby potrafiły przyciągać większą widownię na swoje mecze), a oświetlenie ma być jedynie robocze - pozwoli prowadzić treningi, ale już nie rozgrywać mecze. W przypadku awansu Medyka do Ligi Mistrzyń konińskie piłkarki będą musiały szukać innego obiektu do rozgrywania spotkań międzynarodowych.

Na ile realne jest wybudowanie od zera nowego stadionu, skoro miasto przez lata nie potrafiło chociażby zmodernizować już istniejących obiektów? - Powiem otwarcie - skoro tu posiłkujemy się tak dużą dotacją i zakładamy, że będzie to wieloetapowa inwestycja to liczymy, że w przyszłości na kolejny etap, czyli budowę stadionu, te pieniądze z ministerstwa otrzymamy - mówił w poniedziałek prezydent Piotr Korytkowski.

Na Dmowskiego może być ciasno

Jeszcze inną problematyczną kwestią jest liczba boisk. Po wyburzeniu stadionu przy ul. Podwale miasto straci dwie pełnowymiarowe płyty z naturalną nawierzchnią. W zamian zyska tylko jedną ze sztuczną nawierzchnią, kosztem istniejącego obecnie placu treningowego. Boisk będzie więc mniej, a już teraz kluby sygnalizują, że obecna baza jest zbyt mała.

Częściowe rozwiązanie da montaż oświetlenia, które pozwoli wydłużyć czas prowadzonych treningów, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Ponadto miasto szuka nowych terenów pod budowę lub użytkowanie boisk. Prezydent Korytkowski deklarował, że trwają rozmowy z PWSZ o współpracy przy użytkowaniu boiska w Morzysławiu. Ponadto nowe płyty mają powstać na terenach za Galerią nad Jeziorem. - Tam już trwają prace związane z dostosowaniem tej płyty na potrzeby konińskich klubów. 

Rozpoczęcie przebudowy w przyszłym roku?

Przebudowa obiektu przy ul. Dmowskiego ma pochłonąć ok. osiem milionów złotych. 70% będzie pochodzić ze środków ministerialnych. To zasługa m.in. Medyka Konin - standardowo miasto mogło liczyć na 50% dofinansowania, ale ze względu na wysokie wyniki sportowe piłkarek ministerstwo dokłada jeszcze 20%. Pozostałe 30% ma wyłożyć miasto.

Projekt zmian w budżecie ma być procedowany już w środę na sesji Rady Miasta. Po ich wprowadzeniu MOSiR Konin ogłosi przetarg na sporządzenie dokumentacji projektowej, ma nad nią pracować specjalny zespół. Następnie miasto złoży wniosek do ministerstwa. Rozstrzygnięć można się spodziewać w przyszłym roku.