Gra wewnętrzna w zimowej scenerii. Górnik Konin zagrał po raz ostatni w tym roku

Górnik Konin rozegrał dzisiaj grę wewnętrzną, na którą zaprosił piłkarzy z regionu, chcących sprawdzić swoich sił w barwach Biało-niebieskich.

Tak naprawdę to oglądaliśmy dzisiaj mecz „piłki śnieżnej”, bo przez całe spotkanie prószył śnieg. A że i murawa także pokryta była tym białym puchem, który nieustannie lepił się do futbolówki, to trudno o jakiekolwiek wnioski. – Trafiliśmy na trudne warunki pogodowe, które dla nikogo nie były łatwe i mało obiektywne w kontekście oceny zawodników testowanych – powiedział po meczu trener Górnika, Kamil Krzyżanowski. Niemniej w test-meczu wzięło udział kilku zawodników z okolic Konina, którzy chcieliby zostać w Górniku na dłużej. – Wszyscy piłkarze pochodzą z naszego regionu. Trzech, czterech dołączy do nas w trakcie styczniowych treningów. Czy zostaną na dłużej, to się dopiero okaże – dodał koniński szkoleniowiec. Zimowy okres przygotowawczy potrwa około półtora miesiąca. – W dniach 10-15 stycznia odbędą się pierwsze zajęcia. W okresie przygotowawczym planujemy sześć sparingów, wszystkie na boisku w Trzemesznie. W tej chwili jest za wcześnie, aby mówić o nazwach sparingpartnerów – zakończył trener Górnika.

Grano dwa razy po 45 minut, dziesięciu na dziesięciu. W składzie „Białych” wystąpili Orlande Kpassa, Jakub Pluciński, czy Adrian Górecki. W bramce „Niebieskich” stał natomiast Jakub Kłys. Runda wiosenna w IV lidze wystartuje na początku marca.