Sześć piłkarek z zagranicy przyjedzie na testy do Medyka Konin

Co najmniej siedem sparingów i dwa obozy przygotowawcze czekają w zimowej przerwie ligowej piłkarki Medyka POLOmarket Konin. Na testy do konińskiego klubu przyjedzie również siedem zawodniczek.

Do treningów medyczki powrócą 10 stycznia. Pierwsze dni będą mieć charakter wprowadzający i zabawowy. W tym czasie koninianki przygotowywać się będą do tradycyjnego turnieju Konin Cup. - Mamy dziesięć zgłoszeń z zespołów z wszystkich szczebli rozgrywek - informuje Roman Jaszczak, trener konińskiego klubu.

W turnieju wystąpią więc ekstraklasowe zespoły Medyka POLOmarket Konin i Sztormu Gdańsk, drużyny z I ligi: Medyk II Konin i Polonia Poznań, a także zespoły z III ligi, a nawet drużyny amatorskie. - Dla nich marzeniem jest zagrać mecz przeciwko mistrzyniom Polski - komentuje Roman Jaszczak.

Turniej rozegrany zostanie 15 stycznia, a już po nim medyczki wejdą we właściwą fazę przygotowań. Na 21 i 22 stycznia zaplanowany jest dwumecz sparingowy z Partizanem Bardejów - wicemistrzem Słowacji i zdobywcą Pucharu Słowacji. Mecze rozegrane zostaną w Sosnowcu i Bardejowie.

28 stycznia koninianki zmierzą się w Żaganiu z węgierskim Ferencvarosem Budapeszt, a tydzień później, 4 lutego, w Cloppenburgu zagrają z tamtejszym BV Cloppenburg, wicemistrzem 2. Bundesligi z zeszłego sezonu.

Kolejnym kierunkiem, jaki obiorą medyczki, będzie Francja. Od 5 do 12 lutego zespół Romana Jaszczaka gościć będzie w Hénin-Beaumont, partnerskim mieście Konina. 8 lutego Medyk POLOmarket zmierzy się z drużyną PSG U-19, a cztery dni później - z lokalną drużyną FCF Hénin-Beaumont.

Po tych europejskich wojażach mistrzynie Polski wrócą na pięć dni Konina na mikrocykl regenerujący. Od 17 lutego rozpocznie się natomiast drugie zgrupowanie, tym razem w Wałbrzychu. W ramach tego obozu Medyk POLOmarket Konin ma zaplanowany jak na razie jeden sparing.

18 lutego koninianki zmierzą się w Pradze z tamtejszą Slavią, która w tym roku dotarła do 1/8 Ligi Mistrzyń. Później medyczki miały rozegrać jeszcze jeden mecz kontrolny. Ich rywalem miał być albo AZS PWSZ Wałbrzych, albo znów - Partizan Bardejów. Te plany pokrzyżował jednak PZPN, który na 25 lutego wyznaczył datę ćwierćfinałów Pucharu Polski.

Takie postępowanie krytykuje trener Roman Jaszczak. - Nie potrafię tego zrozumieć. Wszystkie kluby ekstraligowe mają plany na okres przygotowawcze poukładane. Myślę, że wszyscy mają podobne zdanie do mnie. Poszły maile do PZPN, czekamy na rozstrzygnięcia. Jak zawsze dzięki PZPN mamy wesoło.

Jeżeli związek nie przychyli się do próśb klubów, Medyk będzie zmuszony przełożyć ćwierćfinał lub skrócić obóz przygotowawczy.

Zimowe przygotowania to również okres, podczas którego trener Roman Jaszczak będzie testować piłkarki, które ewentualnie wzmocnią koniński klub. W tym momencie do Medyka zgłosiło się aż siedem zawodniczek. Szkoleniowiec konińskiego zespołu nie chce zdradzać ich personaliów, ujawnił jednak kilka faktów o piłkarkach.

Aż sześć z nich to zawodniczki z zagranicy. Dwie pochodzą z Białorusi, dwie z Ukrainy, jedna jest Finką, a jedna - Niemką (w ostatnim sezonie grała w Sparcie Praga). Większość z nich to piłkarki doświadczone (Finka i Niemka mają 28 i 30 lat), najmłodsza jest dziewiętnastoletnia Białorusinka.

Ponadto w Medyku testowana będzie jedna Polka, utalentowana dziewiętnastolatka. - Od dawna ją obserwujemy - mówi trener Roman Jaszczak. Szkoleniowiec z Konina dodaje również, że stawia zagranicznym piłkarkom stawia dodatkowe wymagania. - Musi to być zawodniczka, która wzmocni pierwszy zespół, bo nie chcę blokować naszej utalentowanej młodzieży. Mamy drużynę juniorek, która występuje w I lidze seniorek i nie przegrała w tym roku żadnego meczu. To naprawdę utalentowana grupa. Nie ukrywam jednak, że utrzymanie zawodniczki zza granicy kosztuje mniej, niż utrzymanie polskiej klasowej piłkarki. 

Zawodniczki testowane będą pomiędzy 15, a 21 stycznia. Dwie wybrane po tym okresie zostaną z Medykiem na pierwszy obóz przygotowawczy.