Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: WIECZÓR WYBORCZY KONIN 2024 - II TURA - NIEDZIELA 20:55

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportTwarde wojny w Poznaniu. Wygrane Szymańskiego i Gardzielika

Twarde wojny w Poznaniu. Wygrane Szymańskiego i Gardzielika

Dodano: , Żródło: LM.pl
Twarde wojny w Poznaniu. Wygrane Szymańskiego i Gardzielika

I Patryk Szymański, i Kamil Gardzielik mieli problemy podczas swoich walk na gali Poznań Boxing Night. Obaj jednak z nich wybrnęli i wygrali pojedynki na punkty.

I Patryk Szymański, i Kamil Gardzielik mieli problemy podczas swoich walk na gali Poznań Boxing Night. Obaj jednak z nich wybrnęli i wygrali pojedynki na punkty.

Jako pierwszy na ringu prezentował się Kamil Gardzielik. W swojej trzeciej zawodowej walce pochodzący z Dobrej pięściarz mierzył się z równie mało doświadczonym na zawodowych ringach Przemysławem Gorgoniem.

Walka rozpoczęła się lepiej dla Gorgonia. Pięściarz z Katowic już w pierwszej rundzie mocno trafił Gardzielika, posyłając go na deski. Ten jednak szybko się podniósł i z biegiem kolejnych minut zaczął zdobywać przewagę w pojedynku. W dwóch kolejnych rundach Gardzielik był już lepszy i ostatecznie wygrał całą walkę 38:37. Było to trzecie zwycięstwo w jego zawodowej karierze.

Równie ciężki pojedynek w sobotę stoczył Patryk Szymański. Koninianin mierzył się w Poznaniu z Rafałem Jackiewiczem – pięściarzem powoli kończącym swoją karierę, ale wciąż doświadczonym i groźnym. Co zresztą Jackiewicz udowodnił.

Walka rozpoczęła się od mocnego uderzenia Szymańskiego. Już w pierwszej rundzie Jackiewicz leżał na deskach, ale szybko doszedł do siebie. Na co stać doświadczonego pięściarza z Mińska Mazowieckiego pokazała trzecia runda. Wtedy Jackiewicz udanie skontrował, trafiając Szymańskiego. Koninianin mocno odczuł ten cios, ale i on zdołał przetrwać kryzys.

W kolejnych rundach znów lepiej punktował Szymański, a Jackiewicz wyczekiwał znów na dogodną okazję do kontry. Ta nadeszła w siódmej rundzie, tym razem jednak cios nie był tak mocny, jak wcześniej. Jackiewicz dał jeszcze o sobie znać w ostatnich sekundach walki, ale ostatecznie przegrał z Szymańskim 92:95, 92:98, 91:98.

Według ocen komentatorów tym razem koninianin sprawiedliwie wygrał swój pojedynek (w przeciwieństwie do ostatniej walki, po której wiele osób uważało, że zwycięstwo należało się Villalobosowi). Najczęściej zwracano uwagę na braki wytrzymałościowe oraz w defensywie Patryka Szymańskiego.

Nie zmienia to jednak faktu, że koninianin zanotował osiemnaste zwycięstwo w zawodowej karierze, pierwsze zwycięstwo z Polakiem i pierwsze zwycięstwo w tym roku. 

Twarde wojny w Poznaniu. Wygrane Szymańskiego i Gardzielika
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole