Emocjonujący początek Turnieju Juniorek Pamięci Macieja Pietrzaka
Łzy, łamiące się głosy i wspomnienia. Początek Turnieju Juniorek Pamięci Macieja Pietrzaka był niezwykle wzruszający. - Maciej afirmował życie, kochał żyć - mówiła w piątek w hali sportowej przy ul. Dworcowej żona Macieja Pietrzaka.
Koszykarki z czterech drużyn rywalizujących w turnieju, rodzina, przyjaciele i koledzy z MKS MOS Konin zebrali się w piątek na rozpoczęciu Turnieju Juniorek Pamięci Macieja Pietrzaka. Wszyscy, by uczcić pamięć zmarłego nagle w 2010 roku trenera koszykówki i nauczyciela wychowania fizycznego.
- Dla nas, rodziny Macieja, to święto. To symbol, że on ciągle żyje, że jego przesłanie, radość życia, pasja koszykówki, jaką miał w sobie, pasja przebywania wśród młodzieży, że to wszystko miało sens - mówiła w piątek podczas rozpoczęcia turnieju żona Macieja Pietrzaka.
Sportowa część turnieju została otwarta wspólnie przez dwójkę dzieci Macieja Pietrzaka. - Czasami Maciej zapraszał nas, byśmy mogli obserwować drużyny, które trenował. Często wyrzucałam mu, że jestem jego drugą żoną, że pierwszą jest koszykówka, że ta hala jest jego domem. Ale z czasem zrozumiałam, że to wszystko ma sens, że przez to, jaki mój mąż jest, jaką ma wspaniałą osobowość, ludzie stają się lepsi, bardziej życzliwsi dla siebie, otwarci. Maciej był po prostu optymistycznie nastawiony do życia i afirmował życie, kochał żyć - wspominała żona Macieja Pietrzaka.
W rywalizacji sportowej biorą w tym roku cztery zespoły. W piątek pierwsze zwycięstwo zanotowały juniorki MKS MOS Konin, pokonując Ostrovię Ostrów Wlkp. 64:56. Trwa mecz Katarzynek Toruń z Trójką Sieradz. Jutro zmagania rozpoczną się o godz. 9.30 i potrwają do godz. 18.00. W tym czasie rozegrane zostaną cztery spotkania turniejowe oraz mecz pokazowy z udziałem byłych zawodniczek i zawodników MKS MOS Konin.