Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportSuchomski. Zastał Górnika drewnianego, a zostawił murowanego

Suchomski. Zastał Górnika drewnianego, a zostawił murowanego

Dodano: , Żródło: LM.pl
Suchomski. Zastał Górnika drewnianego, a zostawił murowanego

Od wielu lat w Górniku Konin nie było sytuacji, by trener pierwszej drużyny opuszczał ją z powodu dobrych wyników. Sławomir Suchomski to pierwszy od dłuższego czasu szkoleniowiec, który zostawia zespół w lepszym miejscu, niż był.

Po takim stwierdzeniu wszyscy kibice przypomną oczywiście Damiana Augustyniaka, który przejmował drużynę w IV lidze, a następnie wywalczył z nią mistrzostwo i awans do III ligi. I choć rzeczywiście Augustyniak, obok Suchomskiego, to niewątpliwie trener, który z Górnikiem odniósł największy sukces, to jednak z funkcji pierwszego szkoleniowca zwolniony został z powodu słabych wyników na początku sezonu.

Podobnie posady tracili inni trenerzy konińskiej drużyny w ostatnich latach. Jerzy Banaszak zrezygnował sam po coraz gorszych wynikach Górnika w III lidze, Damian Łukasik przejmował dziesiąty zespół ligi, a zostawiał czerwoną latarnię, za Pawła Nowackiego Górnik spadł do IV ligi, a za Sylwina Donarta - zajął w IV lidze dopiero siódme miejsce. Później był Augustyniak, a Czesław Owczarek przejął siedemnasty zespół ligi, zostawił - szesnasty. Oczywiście każdy z trenerów pracował w specyficznych warunkach i z różnymi piłkarzami, trudno ich wyniki porównywać i każdego w pełni obarczać odpowiedzialnością za niepowodzenia. Ale każdy odchodził żegnany przez klub z powodu niesatysfakcjonujących wyników.

Z outsiderów zrobił solidnego przeciętniaka

Sławomir Suchomski w tym zestawieniu jest wyjątkiem. We wrześniu ubiegłego roku przejął zespół w fatalnej sytuacji, niemal bez nadziei na utrzymanie w III lidze. Udało mu się w zeszłym sezonie wywalczyć pozostanie na czwartym poziomie rozgrywek, a w rundzie jesiennej tego sezonu Górnik patrzy już na rywali w walce o utrzymanie z góry, z bezpiecznych pozycji w środku tabeli. Ten niewątpliwy, biorąc pod uwagę możliwości finansowe Górnika i innych klubów III ligi, sukces zaowocował ofertami dla Suchomskiego. Według nieoficjalnych informacji były już trener Górnika ma objąć Kotwicę Kołobrzeg.

Jako jedyny trener w ostatnim dziesięcioleciu Sławomir Suchomski odchodzi więc z Górnika nie z powodu zbyt słabych wyników, ale z powodu sukcesu, jaki zanotował. Jako jedyny trener od momentu awansu koninian do III ligi przetrwał kryzysy ze swoją drużyną i zdołał wyprowadzić ją na prostą w trudnych momentach. 

Strażak od gaszenia piłkarskich pożarów

Z pierwszym kryzysem Suchomski musiał zmierzyć się już na samym początku swojej pracy z zespołem. Górnik jesienią 2017 roku był drużyną na dnie, pewnym kandydatem do spadku, z piłkarzami rozbitymi psychicznie i statystykami, które skazywały go na klęskę. 52-latek nie zdołał zrobić rewolucji, biało-niebiescy dalej seryjnie przegrywali mecze, choć pojawiły się pozytywne iskierki w postaci zwycięstw z Wdą Świecie i Centrą Ostrów Wlkp. Zimą dodatkowo wycofał się Energetyk Gryfino, Górnik awansował na siedemnaste miejsce, co też było dobrym impulsem dla zespołu.

strona 1 z 2
strona 1/2
Tutaj powinna wyświetlić się sonda
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole