Medyk rozpoczął przygotowania. Do kadry wraca Casidee Lynch
Pierwsze gry mają już za sobą piłkarki Medyka Konin. Wczoraj w Uniejowie pokonały w sparingu Żalgiris Wilno 8:0, a w niedzielę wzięły udział w XXX Konin Cup 2019.
Tradycyjnie zimowe przygotowania Medyk Konin rozpoczynał właśnie od występu w turnieju Konin Cup. W tym sezonie jednak Ekstraliga rusza wcześniej, wcześniej też treningi rozpoczęły piłkarki Medyka. Zawodniczki z Konina pracują już od 7 stycznia, a w sobotę rozegrały pierwszy sparing. W Uniejowie drużyna Romana Jaszczaka rozbiła 8:0 Żalgiris Wilno. Cztery bramki zanotowała Natalia Chudzik, dwie - Anna Gawrońska, a po jednej Dominika Kopińska i Natalia Pakulska.
Był to pierwszy z ośmiu meczów kontrolnych, który medyczki rozegrają zimą. Już w najbliższy czwartek w Poznaniu zmierzą się z tamtejszą Polonią, a następnie udadzą się na pierwszy obóz przygotowawczy do Żagania. Tam na piłkarki z Konina czeka gra wewnętrzna. Zgrupowanie potrwa nieco ponad tydzień.
Już 26 stycznia Medyka czeka pierwszy mecz o stawkę. W Uniejowie koninianki rozegrają ćwierćfinał Pucharu Polski z Mitechem Żywiec. Starcie zostało przełożone z 16 lutego, wtedy bowiem Medyk dostał szansę rozegrania sparingu z uczestnikiem Ligi Mistrzyń - Slavią Praga. - Słowa podziękowania dla Żywca za to, że się zgodził - mówi o przełożeniu meczu trener Roman Jaszczak.
Piłkarki, które nie zagrają w Pucharze Polski, 27 stycznia zmierzą się w Katowicach z tamtejszym GKS. Trzy dni później na koninianki czeka sparingowy mecz z KKP Bydgoszcz. 3 lutego medyczki wyjadą na kolejny obóz przygotowawczy, tym razem do Antalyi w Turcji. Tam koninianki rozegrają trzy naprawdę mocne mecze kontrolne - z Broendby Kopenhaga (Dania) i Zwezdą Perm (Rosja). 11 lutego medyczki wrócą do Konina, a 16 lutego zagrają ze Slavią Praga (Czechy). Tydzień później Medyk rozpocznie rundę wiosenną meczem z Czarnymi Sosnowiec.
- Tak starałem się ten plan ułożyć, żeby na ten mecz w Sosnowcu być już w dobrej formie. W mojej opinii jest to kluczowy moment, by walczyć dalej o mistrzostwo. Jeżeli uda się wygrać to znów jesteśmy w grze - ocenia trener Roman Jaszczak.
Jak będzie wyglądać kadra Medyka na wiosnę? Na pewno kibice nie zobaczą w niej Mariany Iwaniszyn, której kontrakt wygasł i nie został przedłużony. Do konińskiej drużyny dołączyły natomiast dwie nowe zawodniczki. Jedna z nich w barwach Medyka już grała. To obrończyni Casidee Lynch. W październiku 2017 roku doznała otwartego złamania nogi w meczu 1/16 Ligi Mistrzyń z Olympique Lyon. Od tego czasu leczyła kontuzję, a teraz wraca i do piłki, i do Medyka.
Drugą piłkarką jest Stephanie Busch, bramkarka z USA, która do konińskiej drużyny trafiła z polecenia Lynch. - Na pewno będzie rywalizowała z Sowalską - ocenia jej umiejętności trener Roman Jaszczak. Ponadto z drużyną trenuje mieszkająca w Polsce Brazylijka Amanda Moura, ale nie jest jeszcze przesądzone, czy zostanie w Koninie.
Sztab szkoleniowy cały czas szuka jeszcze prawej pomocniczki. - Takiej typowej skrajnej pomocniczki z prawą nogą nie mamy - mówi trener Roman Jaszczak. - Próbowaliśmy w rundzie jesiennej kilka piłkarek tam - i Iwaniszyn, i Kowtun, i Zając. Zgłosiła się do nas siedemnastoletnia dziewczyna, która gra na tej pozycji.
Kadra na zgrupowania ma liczyć łącznie 23 zawodniczki. Niewykluczone, że w trakcie zimowego okresu przygotowawczego Medyk testować będzie jeszcze inne piłkarki.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.