Puchar Polski. Niesamowity powrót Polonusa, w finale z SKP!

Aż do 88. minuty to Wilki Wilczyn prowadziły z Polonusem Kazimierz Biskupi w półfinale strefowego Pucharu Polski 2:1. Kazimierzanie zanotowali jednak fantastyczny powrót, a w finale zagrają z SKP Słupca.

W Wilczynie mierzyli się dwaj reprezentanci V ligi, ale to Wilki były nieznacznym faworytem - w tym sezonie wilczynianie jeszcze nie przegrali, a w meczu ligowym już pokonali Polonusa. I rzeczywiście, w meczu półfinałowym zespół z Wilczyna dwukrotnie wychodził na prowadzenie po golach Patryka Grabowieckiego i Łukasza Przebieracza.

Polonusa w grze utrzymywał gol Patryka Kaczmarka, ale w końcówce meczu wydawało się, że goście nie będą w stanie już odrobić strat. W 88. minucie fantastyczną bramkę z rzutu wolnego zdobył jednak Filip Dobry, doprowadzając tym samym do rzutów karnych.

W konkursie jedenastek lepsi byli już piłkarze Polonusa. Już w pierwszej kolejce strzał Bartosza Domanieckiego obronił jednak Mateusz Kopeć. W czwartej kolejce fatalnie przestrzelił natomiast Kamil Kwiatkowski, dzięki czemu kazimierzanie wygrali 4:2 i awansowali do finału.

W drugim meczu półfinałowym niespodzianki nie było. V-ligowy SKP Słupca rozbił Wartę Eremitę Dobrów 5:1 i został drugim finalistą strefowego Pucharu Polski.

Finał rozegrany zostanie 11 listopada. Lokalizacja spotkania nie jest jeszcze znana.

Wilki Wilczyn - Polonus Kazimierz Biskupi 2:2 k. 2:4 (17' Patryk Grabowiecki, 32' Łukasz Przebieracz - 23' Patryk Kaczmarek, 88' Filip Dobry)

Warta Eremita Dobrów - SKP Słupca 1:5