Żeglarze na razie czekają. Nowy sezon nie wystartuje w terminie

Na 23 maja planowane było Okręgowe Otwarcie Sezonu 2020 w Konińskim Okręgowym Związku Żeglarskim. Choć żeglarze chcą pływać, na razie uniemożliwiają im to rządowe obostrzenia.

Żeglarze to jedni z niewielu sportowców, którzy swój sezon zaczynają wiosną, a kończą jesienią. Majowa pogoda do tej pory sprzyjała spędzaniu czasu nad wodą, ale obostrzenia związane z epidemią koronawirusa skutecznie zatrzymywały żeglarzy w domach. Epidemia wstrzyma również oficjalny start sezonu, który zaplanowany był na 23 maja.

To miała być duża impreza. W tym roku, oprócz otwarcia sezonu, obchodzona miała być także 60. rocznica powstania Klubu Żeglarskiego przy KWB Konin. Ten jubileusz już został przeniesiony na wrzesień, żeglarze świętować będą go przy okazji Mistrzostw KnOZŻ o Puchar Prezydenta Miasta Konina. Same regaty otwarcia sezonu również nie odbędą się w maju, choć prezes związku Roman Latanowicz nie wyklucza chociaż symbolicznego wciągnięcia bandery na maszt.

Największym problemem dla organizacji imprez żeglarskich jest paradoksalnie nie to, co dzieje się na wodzie, ale to, co dzieje się na lądzie. Żeglarze na jachtach rywalizują bowiem pojedynczo lub w kilka osób, co dałoby się jeszcze połączyć z obecnie obowiązującymi rządowymi obostrzeniami. Większym problemem jest wodowanie łodzi i gromadzenie się osób na przystaniach. - Poszczególne jednostki możemy wodować po kilka sztuk, by nie było więcej osób podczas robót bosmańskich - tłumaczy Roman Latanowicz. - Jednostki pojedyncze będą się po wodzie poruszały. Najwięcej na wodzie jest teraz sprzętu motorowodnego, bo im się najłatwiej wodować. 

Epidemia koronawirusa wstrzymała również zebrania w klubach żeglarskich, na których planuje się sezon. Przeprowadzeniu imprez żeglarskich nie pomogła również decyzja miasta o unieważnieniu konkursu na organizację imprez sportowych i turystycznych. Dla żeglarzy to znacząca pozycja w budżecie. Wydział Sportu i Turystyki deklaruje co prawda, że konkurs ten odbędzie się w dalszej części roku, gdy epidemia koronawirusa ustanie, nie wiadomo jednak, czy dla miłośników żagli nie będzie to już za późno. 

Regatom żeglarskim pomogłoby dalsze znoszenie obostrzeń przez rząd. W trzecim etapie odmrażania życia społecznego przewidziana jest możliwość organizacji imprez sportowych do 50 osób na otwartej przestrzeni, w co zawody na wodzie się wpisują. Według wcześniejszych zapowiedzi ten etap mógłby zostać wdrożony 18 maja.