Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

PILNE

Kolizja na trasie Bursztynowej. Zablokowany jeden pas ruchu w kierunku Konina

LM.plSportChudzik: Jako drużyna jesteśmy niezadowolone z tego meczu

Chudzik: Jako drużyna jesteśmy niezadowolone z tego meczu

Dodano: , Żródło: LM.pl
Chudzik: Jako drużyna jesteśmy niezadowolone z tego meczu

- Szkoda straconych punktów, bo już w pierwszej połowie mogłyśmy rozstrzygnąć mecz - mówiła po zremisowanym spotkaniu z GKS Katowice Natalia Chudzik. Kinga Kozak z zespołu przyjednego uznała natomiast, że to GKS był stroną dominującą.

- Każdy, kto przyjeżdża do Konina wie, że będzie to trudny mecz. My tak samo, spodziewaliśmy się tego. Tym bardziej patrząc na historię zespołu, na transfery, które zostały dokonane - mówił podczas konferencji prasowej Witold Zając, szkoleniowiec GKS Katowice. - My też jesteśmy po zmianach. Wierzyliśmy jednak, że wywieziemy stąd punkty. Udało się zremisować mecz. Cieszymy się z tego punktu.

- Myślę, że byłyśmy dzisiaj drużyną dominującą - oceniła Kinga Kozak, piłkarka GKS. - Żałujemy, że nie udaje się wywieźć trzech punktów z dzisiejszego spotkania, choć na to zasługiwałyśmy. Mam nadzieję, że w przyszłym meczu to odbijemy i uda się nam uzyskać trzy punkty.

W sobotnim meczu dużo kontrowersji wzbudziły dwie sytuacje - podyktowanie rzutu karnego dla GKS oraz brak jedenastki chwilę później dla Medyka. - Chciałem zacząć od kwestii sędziowania, ale odłożę to sobie na kolejny zjazd PZPN - odniósł się do tych sytuacji trener Medyka Roman Jaszczak. - Powiem tylko tak, że dopóki paniami zarządzają panowie to będziemy mieć tak zawsze. Pani Szymula sędziuje nam trzeci mecz z rzędu. I w każdym meczu są wątpliwe karne. Zaczynam zastanawiać się, czy nie ma innych sędzi w Polsce, czy zawsze musi przyjechać ta sama pani. 

- Gdyby jednego karnego nie było, a drugi był to prowadzilibyśmy 2:0 i byłoby łatwiej. O ile dobrze pamiętam to do przerwy Medyk miał trzy, cztery, a po przerwie jeszcze ze dwie klarowne sytuacje do strzelenia bramek. Szkoda, że żadna ta sytuacja nie weszła - oceniał szkoleniowiec Medyka. - Mecz nie ułożył się po naszej myśli. Za szybko strzeliliśmy bramkę, zespół za szybko uwierzył w to, że można tak fajnie grać z kontry. Absolutnie nie funkcjonował dzisiaj środek. Myślę jednak, że to był dobry mecz z obu stron, dla kibica mógł się podobać. Nie udało się zgarnąć trzech punktów. Ile ten punkt jest warty to ocenimy dopiero na koniec sezonu. 

W barwach Medyka w sobotę zadebiutowały cztery nowe piłkarki, w tym dwie sprowadzone w ostatnim czasie - Ernestina Abambila i Dominique Bond-Flasza. - Bond-Flasza pojawiła się tydzień temu, z marszu zagrała dwa mecze w Pardubicach. Abambila - jeśli chodzi o umiejętność gry do przodu, przyspieszania gry, zachowanie spokoju to była z tej trójki środkowych najlepszą piłkarką - oceniał Roman Jaszczak.

Rozczarowana po remisie była natomiast Natalia Chudzik. - Wiedziałyśmy, że GKS to bardzo dobry zespół i nie będzie to łatwy mecz. Szkoda straconych punktów, bo już w pierwszej połowie mogłyśmy rozstrzygnąć mecz. Niestety układało się, jak się układało. Jako drużyna jesteśmy niezadowolone z tego meczu. 

Chudzik: Jako drużyna jesteśmy niezadowolone z tego meczu
Chudzik: Jako drużyna jesteśmy niezadowolone z tego meczu
Chudzik: Jako drużyna jesteśmy niezadowolone z tego meczu
Chudzik: Jako drużyna jesteśmy niezadowolone z tego meczu
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole